tag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post4957944826736766475..comments2024-02-23T07:03:20.314+01:00Comments on procontra-anabell: PRL i ja, cz. IVanabellhttp://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-49849940356846836802015-01-28T14:23:17.827+01:002015-01-28T14:23:17.827+01:00W przeciwieństwie do wielu innych osób nigdy nie u...W przeciwieństwie do wielu innych osób nigdy nie uważałam PRL-u za czarną dziurę - były dobre strony jak powszechna dostępność nauki i<br />likwidacja analfabetyzmu. Ale te lata zabiły szacunek dla prywatnej własności, nie nauczyły ludzi zasad współdziałania, zabiły wszelkie inicjatywy jednostek, nie utworzyły społeczeństwa obywatelskiego i do dziś za te braki pokutujemy.<br />Kartki mało mnie obeszły- na Bazarze Różyckiego zawsze można było kupić je tanio, zwłaszcza jeśli sprzedającemu odpalałaś kartkę na cukier i alkohol. Gdy byłam dzieckiem też kupowałam na kartki- tylko okoliczność była wtedy bardziej wytłumaczalna.<br />To co najbardziej mnie wnerwiało i dalej wnerwia, to wieczne traktowanie każdego obywatela jak potencjalnego złodzieja i oszusta. Bo to pozostało do dziś. Jak za cara.<br />Miłego, ;)anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-37575538783284899692015-01-27T22:35:04.449+01:002015-01-27T22:35:04.449+01:00Jak zawsze u Ciebie czytałam z dużym zainteresowan...Jak zawsze u Ciebie czytałam z dużym zainteresowaniem, tym bardziej, że życie w PRL-u jako zatrudniony pracownik, właściwie mało było mi znane. Dziwnym trafem wszyscy z mojej najbliższej rodziny i ja nigdy nie pracowaliśmy na etatach, chyba że sporadycznie. Takie zawody. Dla mnie kartki na wszystko były najbardziej upokarzające i uczucie braku wolności poprzez wyrabianie wiecznie jakiś pozwoleń i zezwoleń. I polowania w sklepach na podstawowe produkty. I zakłamanie w mediach. Szkoda, że to co tam było dobre nie można sklecić z tym co dzisiaj jest dobre.Joterkowohttps://www.blogger.com/profile/10878151291572464662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-13006970627665376092015-01-25T15:09:03.801+01:002015-01-25T15:09:03.801+01:00Dziękuję, to od małego była wielce poukładana osób...Dziękuję, to od małego była wielce poukładana osóbka, zawsze wiedziała co chce, poza tym umiała samodzielnie pracować.anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-25756031489980074272015-01-24T11:05:34.923+01:002015-01-24T11:05:34.923+01:00Gratulacje dla Twojej córki , gdyz zdobycie tytułu...Gratulacje dla Twojej córki , gdyz zdobycie tytułu naukowego za granicą , to trzeba być wybitnie zdolną i mądrą osobą i kosztuje to wiele pracy i wysiłku naukowego. Znany mi jest ten temat.leonnowahttps://www.blogger.com/profile/03593338460898266453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-78359011032167941942015-01-23T11:36:24.391+01:002015-01-23T11:36:24.391+01:00Wiem , tyle tych kamer,że ąż strach :-)))
Na FB pe...Wiem , tyle tych kamer,że ąż strach :-)))<br />Na FB pewnie też prześwietlają, więc staram się postępować tak by nikt nie mógł się do mnie o nic przyczepić.<br />Ale co będzie to nie wiemy...<br />http://niezalezna.pl/63330-policjanci-dostana-kalasznikowykrystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-13314798635960418262015-01-22T17:32:01.734+01:002015-01-22T17:32:01.734+01:00Nie Tobie jednej otworzyły się oczy- bo podróże ks...Nie Tobie jednej otworzyły się oczy- bo podróże kształcą. Jestem dziwnie pewna, że gdyby wówczas więcej osób wyjeżdżało na Zachód transformacja nie byłaby takim szokiem.<br />Moje dziecię, po II licealnej wyjechało na kurs angielskiego do Hastings.To był jej pierwszy wyjazd bez rodziców. Przez 2 tygodnie łkała w poduszkę, ale gdy do niej dzwoniłam nie przyznawała się do tego. Gdy wróciła pierwsze co powiedziała- jadę tam za rok, a gdy skończę studia wyjadę na stałe. I faktycznie- za rok znów tam pojechała, ale już na dłużej. A zaraz po magisterce wyjechała na stypendium do Niemiec i zrobiła tam doktorat. Mieszka poza Polską już 15 lat.<br />Miłego, ;)anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-70875229387502315732015-01-22T17:03:52.288+01:002015-01-22T17:03:52.288+01:00Trafnie opisany ten czas PRL-u , skłonił do wielu ...Trafnie opisany ten czas PRL-u , skłonił do wielu przemyśleń i wspomnień z lat młodości. Okres gierkowski to czas jak dla mnie wielu wyjazdów za granicę pomimo tych restrykcyjnych przepisów i paszportów. Gdy znalazłam sie za zachodnią granicą ,wówczas poznałam inny świat , świat kolorowy jak w bajce. Mój kraj przestał mnie zachwycać . leonnowahttps://www.blogger.com/profile/03593338460898266453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-80851335645889525582015-01-22T11:18:47.017+01:002015-01-22T11:18:47.017+01:00Miałam koleżankę, która pracowała w Orbisie i tym ...Miałam koleżankę, która pracowała w Orbisie i tym sposobem zwiedziła pół świata. Ale ona mogła wziąć jednym ciągiem cały urlop, a my najwyżej dwa tygodnie i to nie zawsze. Poza tym nigdy nie byłam miłośniczką pociągów.<br />Najczęściej na urlop szliśmy dość nagle a te połączenia trzeba było rezerwować z wyprzedzeniem. <br />Miłego, ;)anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-39150847690549816662015-01-22T11:11:50.898+01:002015-01-22T11:11:50.898+01:00Po prostu mąż jezdził od lat służbowo do Moskwy ni...Po prostu mąż jezdził od lat służbowo do Moskwy niemal miesiąc w miesiąc. Miał tam wielu dobrych znajomych wśród Rosjan, którzy byli bardzo zaniepokojeni tym co się dzieje w Polsce i tym ,że wielu Rosjan z rezerwy nagle zostało powołanych.A o tych wojskach powiedział mu ktoś, kto naprawdę należał do tych dobrze poinformowanych. A tak naprawdę nawet nie musieli wkraczać, oni tu już byli, na miejscu. Tylko dziś mało kto o tym pamięta. I naprawdę było ich tu od groma i trochę.No właśnie, Gierek przejechał się na swoich współpracownikach. Bo wszystko szło w dobrym kierunku. Nie słyszałam o tym, że nasi zostali wyposażeni teraz w kałaszniki. I może wcale nie idzie o górników- sama widzisz jaka teraz sytuacja na świecie. Granice nie istnieją, każdy może tu przyjechać i zagrozić zwykłym, niewinnym ludziom.No wiesz, tak naprawdę to dobra broń, niezawodna w każdych warunkach.<br />Ludzi prześwietla się w każdym bez wyjątku kraju,w Watykanie też. Tyle tylko, że w innych krajach pracownicy są bardziej dyskretni i nie ćwierkają o tym z byle okazji. Rozejrzyj się dookoła, wszędzie dookoła kamery śledzą nasze kroki.<br />Miłego, ;)<br />P.S.<br />Internet i wszystkie społecznościowe platformy to też prześwietlanie nas, choć niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-20485055940096308682015-01-22T10:22:27.185+01:002015-01-22T10:22:27.185+01:00Klik dobry:)
A ja w owych czasach zwiedziłam prawi...Klik dobry:)<br />A ja w owych czasach zwiedziłam prawie całą Europę. Przemieszczałam się koleją z książęczką biletową na różne kraje. Wybierało się punkt docelowy, np. Portugalia i w drogę na zachód z odwiedzinanami we wszystkich krajach po trasie. Albo na południe - punkt docelowy Sycylia. Noce przeważnie spędzało się w pociągach sypialnych, które służyły także, jako darmowy "hotel" na mycie, przebranie, przepakowanie, nawet gotowanie. Przy dobrym przestudiowaniu rozkładów jazdy, bardzo wiele się zwiedziło. Rankiem wielkie bagaże do przechowalni na dworcu, podręczny plecaczek na plecy i wio na miasto, a wieczorem znów do pociągu-"hotelu", który wiózł do innego miasta kraju. <br />Pozdrawiam serdecznie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-25684567066427709522015-01-22T08:59:58.235+01:002015-01-22T08:59:58.235+01:00Jesteś jedną z nielicznych osób , która twierdzi ,...Jesteś jedną z nielicznych osób , która twierdzi ,że wojska rosyjskie stały na granicy.<br />Ja się spotykam ze zdaniem ,że po co był stan wojenny ,<br />właśnie dlatego ,żeby te wojska nie wkroczły do Polski.<br />Wiem o tym dośc dokładnie.<br />Już abstrahując od jruzelskiego jakim był człoweikiem i dowódcą i prezydentem.<br />Okres gierkowski , ostatnio czytałam pewne analizy.<br />Cóż był bardzo dobrym ekonomistą,<br />ale politycy go załatwili.<br />Za czasów Gierka budowano, budowano, stawiano fabryki i dawano pracę.<br />Niestety Kania go załatwił a potem sam poległ...<br />Okres solidarny też bardzo dobrze pamiętam,<br />i tez ten strach rzed strajkami, żeby się nie skończyło wojną domową.<br />Aha, wiesz ,że parę dni temu policję wyposażono w kałąsznikowy ?<br />Ciekawe po co policji brón bojowa na południu Polski ?<br />Boją się górników?<br />Znowu ?<br />Zagranicę nie jeździłam jakoś tak , za młoda wtedy byłam,<br />to mało wiem o paszportach,<br />ale nadal ludzi się prześwietla ;-)))krystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.com