tag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post5578193816487175515..comments2024-03-28T19:44:59.797+01:00Comments on procontra-anabell: Przeczytałam....anabellhttp://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-83388087244477469192016-09-27T15:29:19.775+02:002016-09-27T15:29:19.775+02:00Dotarłam tutaj za Twoją wskazówką dla Jotki:)
Prz...Dotarłam tutaj za Twoją wskazówką dla Jotki:) <br />Przeczytałam z ciekawością Twój wpis. Ja też uważam, że za mało rozmawiamy o takich ważnych sprawach jak śmierć i o tym, co jest dalej. Większość społeczeństwa nie chce o tym rozmawiać ani nawet myśleć. Przywódcy religijni postarali się o to, żeby ludzi trzymać w strachu i przez wieki roztaczali przed ludźmi wizję piekła, bo takie społeczeństwo można mieć pod kontrolą. Ja kiedyś reagowałam podobnie, chociaż podświadomość podpowiadała mi, że"to chyba coś nie tak" Kiedyś takie książki były u nas niedostępne, ale jakieś kilkanaście lat temu, wpadła mi w ręce "Potęga podświadomości" i "Przebudzenie". <br />("Życie po życiu" czytałam już wcześniej) Potem przeczytałam wiele różnych książek o zbliżonej, pokrewnej, powiązanej tematyce, które rozjaśniły mi wiele rzeczy... Jeśli się wie, to strach już nas nie dotyczy... Mariahttps://www.blogger.com/profile/14582372045575002515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-58100995554514578822015-05-15T22:10:40.371+02:002015-05-15T22:10:40.371+02:00Moja ostatnia praca dyplomowa traktuje o śmierci, ...Moja ostatnia praca dyplomowa traktuje o śmierci, o jej pojmowaniu. Dlatego jestem dosyć biegła w tym temacie. Temat- rzeka, temat zaniedbany, temat omijany szerokim łukiem, bo "niewygodny". Książki profesor nie czytałam. Natomiast czytałam "Życie po życiu". Jest jeszcze kilka pozycji o podobnej tematyce. W tej chwili nie pamiętam tytułów. <br />Wierzę, że po śmierci jest dalszy ciąg. Ta wiara tłumi mój strach, bo jednak się boję umierania- może nie śmierci, a umierania.Jaskółkahttps://www.blogger.com/profile/00756198790289289817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-66314940222940986282015-05-05T09:47:56.519+02:002015-05-05T09:47:56.519+02:00To prawda. Ale rozwój medycyny dał chyba ludziom z...To prawda. Ale rozwój medycyny dał chyba ludziom złudną nadzieję, że będziemy bez problemu żyli ponad 100 lat. Ale nikt nie jest jak na razie podnieść komfortu życia ludzi powyżej 75 lat.anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-91901693033392433462015-05-05T09:40:17.313+02:002015-05-05T09:40:17.313+02:00W razie czego Ci pożyczę, bo ją zakupiłam, ale wie...W razie czego Ci pożyczę, bo ją zakupiłam, ale wiem,że już się kończy nakład. A dostępna była tylko on line na www.Gandalf.pl<br />Nie wiem ( a właściwie wiem) jak to jest, że na emeryturze wciąż nam brak czasu - to zgodne z fizjologią- wszystko robimy już nieco wolniej, a poza tym innym się wydaje, że skoro jesteśmy na emeryturze to tylko marzymy o tym, by się tym czasem dzielić z innymi.<br />Serdeczności.;)anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-21520750700964089802015-05-05T08:21:50.300+02:002015-05-05T08:21:50.300+02:00Rzecz w tym ,że wielu ludzi żyje tak jakby miało ż...Rzecz w tym ,że wielu ludzi żyje tak jakby miało żyć wiecznie i ciągle im wszystkiego mało, a przecież nic nie zabierzemy na tamtą stronę, nic materialnego...krystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-35936791713896859762015-05-05T06:00:19.851+02:002015-05-05T06:00:19.851+02:00No jestem nareszcie. Ale nie będę komentować tylko...No jestem nareszcie. Ale nie będę komentować tylko poszukam tej książki i przeczytam. Chociaż zupełnie nie wiem kiedy to nastąpi bo mam chyba z piętnaście książek zaczętych i nie skończonych...<br />Nigdy nie przypuszczałam że na emeryturze nie będę miała czasu...<br />Serdeczności:-)Stokrotkahttps://www.blogger.com/profile/02137263947338900663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-71450007288171696222015-05-04T20:58:25.610+02:002015-05-04T20:58:25.610+02:00Umierają nie tylko słabi, starzy, bezradni- umiera...Umierają nie tylko słabi, starzy, bezradni- umierają dzieci, umierają młodzi i ci w średnim wieku.Nikt nie wie tak w 100% co jest potem, ale już od dziecka każdy słyszał, że za grzechy czeka nas kara w postaci piekła. A ponieważ wkładają to do głów dzieci , które w tym młodym wieku najlepiej chłoną wszelkie wiadomości, większość już w dorosłym życiu kojarzy śmierć z czymś strasznym. Nasz mózg najlepiej zapamiętuje to wszystko co sobie przyswoił właśnie w młodości. Z wiekiem wiadomości są słabiej<br />przyswajane i na starość najlepiej pamiętamy dzieciństwo i młodość, co potwierdzają badania psychiatrów. Gdy umarł nagle, na serce, mój ojciec, jego matka, a moja babcia, która mnie wychowała powiedziała : nie ma co płakać, miał dobrą śmierć, nie męczył się.Byłam wtedy chyba zbyt młoda i nie zrozumiałam tego, pomyślałam, że to przejaw babcinej sklerozy.A teraz wiem, że to 100 razy lepsze niż umieranie "po kawałku" z nawtykanymi wszędzie rurkami, respiratorem i inną podłączoną aparaturą. No pewnie, trudno uznać śmierć za sukces, ale jest to zgodne z naturą- wszystko co żyje w pewnej chwili musi to życie zakończyć.<br />Miłego, ;)<br />anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-61946523050801233392015-05-04T18:46:01.241+02:002015-05-04T18:46:01.241+02:00Może ludzie boją się, bo śmierć stałą się czymś co...Może ludzie boją się, bo śmierć stałą się czymś co jest traktowane przedmiotowo,<br />coś co dotyczy słabych , starych i nieradzących sobie z życiem.<br />Model życiowy jest nastawiony na sukces,a śmierć nie jest sukcesem....<br />krystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-40174893835131377782015-05-04T11:13:37.568+02:002015-05-04T11:13:37.568+02:00Joasiu, już kilka lat temu odkryłam, że większość ...Joasiu, już kilka lat temu odkryłam, że większość ludzi nie umie rozmawiać o wielu naprawdę ważnych sprawach, a zwłaszcza o śmierci. Strach przed śmiercią wprowadziła religia katolicka. A rozwój medycyny w pewnym sensie odczłowieczył ją zupełnie. I "mariaż" ten sprawił, że ludzie boją się rozmów o śmierci, do której podążamy od chwili swego pierwszego oddechu.<br />Serdeczności;)anabellhttps://www.blogger.com/profile/04432866567332809112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4939626662038652953.post-76384902473219425372015-05-04T10:56:35.062+02:002015-05-04T10:56:35.062+02:00Omawiasz nie tylko bardzo ciekawe zagadnienia, ale...Omawiasz nie tylko bardzo ciekawe zagadnienia, ale chyba najważniejsze dla kazdego człowieka. Panika i strach przed śmiercią goszczący w umysłach jest narzędziem dla innych. Szkoda, bo to naturalna kolej rzeczy. <br />Serdeczności!Joterkowohttps://www.blogger.com/profile/10878151291572464662noreply@blogger.com