czwartek, 29 stycznia 2009

Homo sapiens i androidzi

Czy pamiętacie film Ridleya Scotta "Łowca Androidów"?
Okazuje się, że na naszych oczach zaczyna się tworzenie cywilizacji rodem z tamtego filmu.
Kanadyjski wynalazca, Le Trung, trzydziestotrzyletni Wietnamczyk, wykonał duży krok do największego marzenia futurologów- stworzenia humanoidalnego androida.
Jego dziełem jest pomoc domowa o imieniu Aiko - najbardziej spektakularny i najdroższy cud współczesnej cybernetyki.
Aiko wygląda z daleka jak oryginalna Azjatka. Ma idealne wymiary, piękny uśmiech i zadbane , ciemne włosy. Jej zdolności mogą przyprawić każdego o zawrót głowy. Potrafi bowiem rozpoznawać twarze, wypowiada 13 tysięcy zdań, podczas przejażdżki może być przenośnym GPS-em lub funkcjonalnym laptopem.
Ponadto -nie musi jeść, nie odmawia wykonania poleceń i nie narzeka.
No i jeszcze coś, czym wprawia w zachwyt wszystkich panów - nie odczuwa zupełnie potrzeby ciągłego chodzenia na zakupy i wydawania pieniędzy.
Konstruktor podkreśla w wywiadach, że wciąż jest to wersja niedoskonała i niestety konieczne są dalsze nakłady finansowe., by ją ulepszyć, np. sprawić by Aiko poruszała sie jak człowiek.
Wszyscy odnoszą wrażenie, że wynalazca traktuje swój wynalazek jak kogoś bardzo bliskiego. Aiko każdego ranka czyta mu najciekawsze artykuły z gazet, a gdy wraca z pracy, towarzyszy przy kolacji.
Le Trung uważa, że można tak przeprojektować oprogramowanie jego wynalazku, aby Aiko stała sie również - patrnerem seksualnym. I co wtedy?
Bo czy mozliwe jest w naszej rzeczywistości realne uczucie między człowiekiem a androidem?
Wynalazek pana Le rodzi kluczowy dla naszej cywilizacji precedens, gdyż balansuje niezwykle blisko granicy, po przekroczeniu której nastąpi powszechna zgoda na związki Homo Sapiens z androidami.
Skutków takiego wydarzenia nie sposób sobie nawet dziś wyobrazić.
Znani futurolodzy przewiduja, ze juz za 20 lat "sztuczna inteligencja" moze osiągnąć poziom świadomości równy człowiekowi, by potem zdominowac nasz gatunek na zawsze.
W takiej sytuacji każde przesuwanie wspomnianej bariery musi być podejmowane z rozwagą i spokojem.
Pomyślałam od razu o jednym z blogujących, który tak pięknie pisze "porady"o tym, jak wytrzymać z kobietą.
I wiecie co, mam nadzieję, że nie dotrwam do czasu, gdy konkurentkami kobiet staną się -
androidki. Brrr.. okropieństwo!
anabell