piątek, 23 października 2009

173. Przegrywamy z bakteriami

Przez wiele lat cieszyliśmy się, że dzięki antybiotykom wygrywamy walkę
z różnymi groznymi chorobami.

Jak zauważyliście napisałam powyższe zdanie w czasie przeszłym i to
nie jest wcale pomyłka. Niestety bakterie uodporniły się na działanie an-
tybiotyków, co przyczynia się do dłuższych i dużo droższych pobytów w
szpitalu i, co gorsze, zwiększa ryzyko zgonu pacjentów aż o 30%.

Najgrozniejszymi dla nas są:
gronkowiec złocisty, enterococcus faecium, klebsiella pneumoniae,
pałeczki acinetobacter, pałeczka ropy błękitnej.

Badania naukowców z Harwardu dowiodły ( zostały opublikowane w ty-
godniku 'Science"), że żyjące w naszych jelitach nieszkodliwe mikroby
mogą uodpornić się na antybiotyki a potem przekazać tę cechę odmianom
chorobotwórczym.

Bakterie oporne na antybiotyki atakują na całej linii w szpitalach, gdzie co
dziesiąty pacjent pada ofiarą infekcji. Zakażenia wewnątrzszpitalne zabijają
co roku 30 tysięcy pacjentów w Polsce.

18 listopada jest Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach.
W sytuacji, gdy tylko w 55% przypadków lekarze wiedzą jaki szczep bak-
terii jest przyczyną zapalenia opon mózgowych, a gdy mają do czynienia
z sepsą lub zapaleniem płuc ten procent drastycznie spada, dobrze, że
zaczyna się podnoszenie wiedzy w tym zakresie.

Wynalezienie nowych, skuteczniejszych leków, działających wybiórczo
jest procesem trudnym. Często okazuje się, że bardzo skuteczny lek, z
powodu działań ubocznych nie nadaje się do masowego stosowania.
Naukowcy zaczęli więc analizować genomy bakterii, majstrują w ich bio-
chemii ale pozytywnych efektów nadal nie widać.

W latach 20. XX wieku, przed wynalezieniem antybiotyków, do walki
z bakteriami stosowano bakteriofagi, czyli pasożytujące na nich wirusy.
Każda bakteria ma "swoje" bakteriofagi, które potrafią przełamać jej
obronę, namnożyć się w niej, a potem ją opuścić, szukając kolejnych celów.
Gdy zaatakowana wirusem bakteria zacznie szukać sposobów na pow-
strzymanie wirusa, on zrewanżuje się jej tym samym.

Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu od
dziesięcioleci prowadzi prace nad bakteriofagami. Dzięki pracy tych
naukowców istnieje jedyne w Unii Europejskiej centrum medyczne
stosujące terapię fagową. Dysponuje ono ponad 300 gatunkami bak-
teriofagów, a skuteczność tej formy leczenia (nadal eksperymentalnej)
sięga 87 %.
Jednocześnie wrocławscy naukowcy prowadzą badania nad poszczegól-
nymi białkami tych wirusów. Jeżeli odkryją, które z nich są toksyczne
dla bakterii, możliwe będzie wyprodukowanie na ich bazie zupełnie
nowych antybiotyków.

Zespół z Harvard University sięgnął w swych poszukiwaniach do terapii
fotodynamicznej *, stosowanej przez onkologów do niszczenia tkanki no-
wotworowej.
Okazało się, że w ten sposób można zwalczać gronkowce w zainfekowa-
nych ranach. Terapia fotodynamiczna może być z powodzeniem stoso-
wana wszędzie tam, gdzie w miarę łatwo można dotrzeć z leczniczą wiązką
światła.
Naprawdę nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się ludzkości całkowite
pokonanie bakterii chorobotwórczych. Bakterie mnożą się 180 tysięcy
razy szybciej niż Homo Sapiens.
Nas jest blisko 7 miliardów, ich- około pięć kwintylionów.

Póki co, myjmy ręce dokładnie ręce (ok. 5 minut) po każdym powrocie do
domu, wyjściu z toalety, przed przyrządzaniem posiłków.

*Terapia fotodynamiczna polega na niszczeniu światłem komórek nowo-
tworowych, które wcześniej "nasączono" specjalnymi barwnikami, zwięk-
szającymi wrażliwość na światło.W wyniku naświetlenia powstaja wolne
rodniki, czyli bardzo reaktywne związki chemiczne, uszkadzające białka
i DNA chorych tkanek.