To wcale nie jest śmieszne- dom Deba Roya, amerykańskiego naukowca
naszpikowany jest kamerami i mikrofonami rozmieszczonymi na ścia-
nach i sufitach, we wszystkich pomieszczeniach z wyjątkiem toalet.
Wszystkie one śledzą z uwagą nowo narodzonego synka Roya.
Nagrywanie trwa średnio 10 godzin dziennie, czyli przez cały czas
aktywności dziecka.
Deb Roy jest pracownikiem unikatowego interdyscyplinarnego
ośrodka badawczego, gdzie informatycy, inżynierowie, biolodzy, a
nawet artyści pracują zupełnie swobodnie, wymyślając technologie
przyszłości. Deb Roy pracuje nad "robotem do konwersacji".
W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że jego robot nie jest zdolny
odróżnić piłki od dowolnego innego okrągłego przedmiotu, ale kilku-
miesięczne niemowlę zauważa różnicę. Uznał, że trzeba dokładnie
poznać, w jaki sposób dziecko samodzielnie poznaje określone pojęcia
w interakcji z otoczeniem, z rodzicami.
Rozszyfrowanie tego powinno umożliwić projektowanie robotów,
które będą mogły się uczyć mówić w sposób naturalny , oraz znalezć
lepsze strategie rozpoznawania i korygowania zaburzeń mowy.
Dziś , po 36 miesiącach eksperymentu, zarchiwizowano nie mniej niż
90 tysięcy godzin nagrań video i 140 tysięcy godzin nagrań dzwięko-
wych.
Do rozszyfrowania tej niebagatelnej ilości danych audowizualnych
opracowano specjalny program.
Oprogramowanie pod nazwą Total Recall przypomina typową aplikację
do montażu video, w której nagrania można przeglądać klatka po klatce
na ekranie. Pozwala ono spisać treść rozmów prowadzonych w domu,
zidentyfikować określone przedmioty, takie jak zabawki używane przez
dziecko, rozpoznać obecne osoby, a nawet kierunek, w którym patrzą.
Dzięki temu eksperymentowi uczeni mogli odtworzyć sposób w jaki
chłopczyk uczył się poszczególnych słów, od pierwszego począwszy.
Analiza tej nauki posłuży za punkt wyjścia do porównań dla badaczy
zajmujacych się problemami językowymi występującymi u dzieci, a
zwłaszcza tych zagrożonych autyzmem.
Umożliwi to wychwycenie zaburzeń znacznie wcześniej niż ma to
miejsce obecnie.
Czy wyobrażacie sobie 3 lata spędzone pod okiem wszędobylskich
kamer i podsłuchujących mikrofonów?
Tyle poświęcenia i nawet nie obejrzy ich nikt na Polsacie? Zgroza.
A mnie zastanawia czemu nie w toaletach?
OdpowiedzUsuńMoże tam właśnie dzieje sie coś szczególnego,co ma wpływ na rozwój dziecka....
Jest taki film "Truman Show":
"Truman Burbank to 30-letni agent ubezpieczeniowy. Ma kochającą żonę i rodzinę, wiedzie przeciętne życie w spokojnym miasteczku. Istnieje jednak jeden problem - Truman cały czas ma przeczucie, że ktoś go obserwuje. Nie myli się. Jest nieświadomą gwiazdą wielkiego telewizyjnego show. Wszystko wokół niego to atrapa, otaczający go ludzie są aktorami. Od urodzenia jego życie śledzi ponad 5000 kamer, reżyser zaś decyduje nawet o panującej na "planie" pogodzie. Pewnego dnia, gdy Truman chce kupić bilet lotniczy dowiaduje się, że wszystkie zostały już wyprzedane. Staje się coraz bardziej podejrzliwy, aż w końcu poznaje smutną prawdę o otaczającym go świecie..."
Mnie osobiście obrzydzają wszelkie programy typu BB.
Jak można wystawiać swoją prywatnośc na widok publiczny?
Ja bym sfiksowała, serio nie chcę by ludzie widzieli jak nie wiem kicham, kaszlę czy leżę w łóżku z bólem głowy i klnę na cały świat. A z tym polsatem rozumiem ironię- nawet za ekshibicjonim nie zapłacą. Buuu
OdpowiedzUsuńMeriam
Neskavko, ten BB nigdy nie został nigdzie upubliczniony, służył tylko do celów naukowych.A żona tego pana jest specjalistką od ortofonii i ją też ten temat niejako interesował.Wyłączali wszystko, gdy dziecko wieczorem zasypiało, więc trochę intymności mieli. Ale ja nie poświęciłabym się tak dla nauki, dla mnie to przegięcie.Ale ja nigdy nie pracowałam naukowo, więc pewnie tego dlatego nie mogę pojąć.
OdpowiedzUsuńWiesz Meriam-wprawdzie to było po 10 godzin dziennie i wyłączano gdy mały szedł spać- niemniej dla mnie to obłęd."Gwiazdą" był ten niemowlak -swoją drogą to niezła dokumentacja z życia dziecka- 3 lata dzień po dniu, przez 10 godzin dziennie. A jaki (w razie co) materiał do rozwodu.:)))))
OdpowiedzUsuń"Szalony" naukowiec wiedział,że nikt się nie zgodzi na taki eksperyment, więc wrobił w to własną rodzinę. On i jego współpracownicy byli usatysfakcjonowani, ale nikt z tego forsy nie dostał, w końcu nie było to przedsięwzięcie komercyjne.
Ale dla mnie- nie do przyjęcia.
Miłego,:)
ja się juz boje dlubac nosie, bo moze mnie ktos podglada:)
OdpowiedzUsuńale cos w tym jest...kamere od skypa odwracam do sciany, hłe,hłe,hłe
i tak sie mu nie uda, temu facetowi, bo niemowle ma jednak jakby nie było kod genetyczny, a taki robot?...
Beata
Mały powinien dostać pieniądze za udział w tym Big Broderze.Dorośli występujący w takich programach dostają forsę .Czemu dzieciak ma byc poszkodowany.Ma wkład w rozwój naukie to niech bedę z tego jakies zyski.
OdpowiedzUsuńWiesz Beatko, z mojego punktu widzenia, to ważniejsze są te badania bo mogą pomóc w zaburzeniach rozwoju mowy u dzieci, a co do robota- i tak sam się niczego nie nauczy.I niech się modlą,żeby robot się nie nauczył czegoś sam, bo jeszcze swego twórcę zaciuka.
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć Judytko,że ten instytut zaoszczędził forsę niezłą, bo jakaś famuła z spoza grona naukowców tego instytutu zażądałaby z pewnością niezłych kwot.Myśle,że będzie miał dzieciak niezłą pamiątkę.
OdpowiedzUsuńWitaj Anabell! Do analiz naukowych tak bogaty materiał zdecydowanie się nadaje, martwi mnie jednak wystawianie na tej podstawie wniosków. Nie jestem specjalistą w tym temacie, wydaje mi się jednako, że każdy człowiek uczy się nieco inaczej i o ile w początkowym okresie życia reaguje na podstawie odruchów, o tyle w późniejszym duży wpływ ma złożoność czynników zewnętrznych.
OdpowiedzUsuńNo i czy dorosły człowiek spędzi trzy lata swojego życia, aby obejrzeć cały materiał ze swego dziecięctwa? ;-)
dla mnie obrzydliwość,zwariowałabym po pięciu minutach i czuła się śledzona..
OdpowiedzUsuńCześć Mironq, ja mam wrażenie, że to wogóle trochę wydumane, bo nawet gdyby przebadano z 10 tys. dzieci, to i tak robot od tego sam się nie nauczy mówić.Zresztą nie sądzę,żeby znalezli się chętni, by za darmo wpuszczać do domu kamery i dać się nagrywać dzień po dniu, przez 3 lata.Być może,że wnioski z tego mogą cos pomóc przy programowaniu robotów, ale nie jestem pewna, czy wystarczą by poznać sposoby zapobiegania zaburzeniom mowy. Oczywiście ja się na tym nie znam, ale dla mnie to jakieś świrnięte wszystko. Co do "pamiątki"-można zmontować np. tylko te fragmenty dot. chwil, gdy juz dzieciak mówił.
OdpowiedzUsuńMijko, ponoć oni też na początku czuli się głupio, ale potem wszystkie ważne sprawy omawiali gdy już kamery były wyłączone, czyli dorośli przeszli na nocny tryb życia. Dla mnie- obłęd.No ale ja nie mam zacięcia naukowego.
OdpowiedzUsuńMatko jedyna, coś jak ten czerwonowłosy Wiśniewski...
OdpowiedzUsuńJa bym tak nie umiała. Co prawda - w pracy śledzą mnie kamery i taki mini BB mam na co dzień, ale to tylko kilka godzin w ciągu dnia, no i nie jestem tam sama, tylko przynajmniej z kilkaset osób się przewija korytarzami. Ale w domu, nawet w celach naukowych - w życiu!
Ewutku, facet niezle to sobie wymyślił- on szedł rano do pracy a ona się z dziećmi i kamerami w domu użerała i tym sposobem facet wiedział, co jego żonka cały dzień robi.Nawet sobie biedula nie mogła z koleżankami przez telefon ponarzekac na męża. Oj, spryciula był z niego:)))
OdpowiedzUsuńJa nawet za forsę bym się nie zgodziła - pomysl tylko, 3 lata!!!
No , jak dla mnie-wariactwo.
Nie brak "szalonych" naukowców, którzy gotowi są ponieść wysoki koszt własny dla jakiejś idei. Czy warto? Czasem tak, czasem nie.
OdpowiedzUsuńW każdym razie potem już nie jest tak samo.
Mój najstarszy do trzeciego roku w nocy prawie nie spał i co wtedy. Oj coś to jakieś dziwne eksperymenty.Uleczka
OdpowiedzUsuńmoj najmłodszy nie spał do 10 tego...i ma zaburzenia mowy...wniosek prosty jak drut:)
OdpowiedzUsuńWitaj Srebrzysta, ja myślę,że facet miał szczęście,że jego żona była wyrozumiałą osobą,zresztą być może z racji swych zainteresować.
OdpowiedzUsuńU mnie też się zdarzało,że sprawy słuzbowe przenosiły się na grunt domowy, ale za każdym razem byłam z tego powodu mocno nieszczęśliwa.
Miłego, :)
Uleczko, a kiedy on spał? Moja koleżanka po 3 miesiącach udręki przestawiła dzieciaka- po prostu nie dawała mu spać w dzień. Ale jej pomagał w tym lekarz. Zasadniczą sprawą było niereagowanie na niego w godzinach nocnych, bo te maluchy bardzo łatwo się rozbudzają.Jest też teoria, że te takie rozrabiające nocą dobrze jest wieczorem pakować w taki specjalny owijacz, który unieruchamia rączki i tak owinięte dziecko znacznie łatwiej zasypia.
OdpowiedzUsuńBeatko, niewątpliwie jedno z drugim było jakoś powiązane. A co na to mówili lekarze? Bo jak na mój gust, nie jest to zgodne z przyjętą normą. A co robił w takim razie w dzień, gdy juz był np. dwulatkiem? Ja mojej to kasowałam, gdy skończyła 2 lata, spanie w dzień, bo nie dość,że musiałam ja usypiać z pół godziny to potem, wieczorem nie spałam do pierwszej w nocy.Ajak skasowałam dzienna drzmkę, to kładłam o 20-tej i spała ciurkiem do 9 rano.
OdpowiedzUsuńMiłego,:)
i co, wytłumaczą małemu później że "w tym szale ństwie była metdoa?"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
lucy
Nie mam pojęcia Lucy, ale może kiedyś tatuś przysiądzie, poskleja do kupy jakieś fajne fragmenty tego "dokumentu" i da dziecku na 18-te urodziny:)))
OdpowiedzUsuńAnabell ja miałam trójkę a każde inne. Ten starszy i w dzień też nie spał . Zato mój drugi spal na okrągło.Nawet jadł na śpiąco haha. Uleczka
OdpowiedzUsuńDroga koleżanko Anabell! Czyś Ty czasm nie pracowała w służbach specjalnych? No czytam i czytam kolejne Twoje posty a tu bije fachową wiedzą. Podsłuchy, inwigilacje...ło matko! Ja to już przeszedłem, dlatego jestem na emeryturze! pozdro!
OdpowiedzUsuńAnabell, to o mojego Wu autyste chodzi :) teraz też różnie śpi, ale wtedy budził sie z lękiem i krzyczał, a teraz włącza sobie telewizor i najwyżej troche "pogada" do siebie. dobrze jest!
OdpowiedzUsuńUlu, a córeńka? Tak na logikę; Jeden nie spał wcale, drugi na okrągło, to dziewczynka powinna była funkcjonować prawidłowo.
OdpowiedzUsuńMiłego, :)
Jakby Wam tu towarzyszu Trocki powiedzieć- przez kilka lat byłam pod kontrolą resortu i chyba na okrągło prześwietlana. Najzabawniejsze,że długo o tym nie wiedziałam.Po drugiej propozycji przejścia do resortu, zmieniłam pracę. Ale wtedy to jeszcze nie było takich zabawek jakie są dziś.
OdpowiedzUsuńPozdrówki,:)
Haha Anabell córcia to dopiero była i jest aparatka ekstra. Ryczała,że aż przepuklinę dostała. A uparta , że ja jeszcze żyję to cud. Nie dziwota,że po zawale jestem. Ale pozatym mały z niej geniusz był W wieku pięciu lat.,płynnie czytała w dwóch językach.Uleczka
OdpowiedzUsuńWiesz Beatko,gdy byłam dzieckiem to często zlatywałam z łożka a już w dorosłym życiu zdarza mi się budzić z krzykiem lub płaczem. Bo jak nie obudzic sie z wrzaskiem, gdy ci się śni,że ci psa rozszarpuje inny pies? Albo nie popłakac się,gdy widzisz sama siebie w sosnowej jesioneczce? Fajne sny, no nie?
OdpowiedzUsuńProponuję - wejdź na blog Judyty "moje życie". Ona też otumaniona Wielkim Bratem więc przeczytaj mój koment. Pozdro i spokojnej nocki.
OdpowiedzUsuńtrocki. Acha! właśnie u Ciebie się zalogowałem i przez to straciłem wątek, który chciałem poruszyć. No cóż! Starość nie radość, 50-tka właśnie minęła. Pozdro!
To niezle Cię Uleczko te dzieciaki zmaltretowały. Bardzo zdolne dzieci bywają dość męczące. Moja udawała małą szympansiczkę-dzięki niej nabrałam wielkiej wprawy w gotowaniu obiadu jedna ręką, bo drugą podtrzymywałam ją na biodrze.
OdpowiedzUsuńAle tak ostro to było tylko rok.Potem siedziała ze mną w kuchni w swoim foteliku, więc z kolei nabrałam wprawy w szybkich obiadach.Jak to dobrze,że juz dzieci dorosły!!!
Trocki, litości, odkąd to 50-ka jest starością???? Wchodzisz w interesujący wiek, bo średnia życia sie wydłużyła. Zaraz tam zajrzę.
OdpowiedzUsuńWszędzie jest jakiś umiar i granice. Problem w tym, że dla wielu granice te są ruchome w zależności od potrzeby. Ludzie po prostu się marnują w tym co robią, powinni porzucić taki etat jak naukowca i zostać jakimś komiwojażerem, stworzyć swój własny program o sobie i z tego czerpać pieniadze bo z pewnością znajdą sie zawsze ludzie chętni pooglądać cudze życie. W końcu cudze jest zawsze ciekawsze, prawda? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnabell, rzecz w tym, że bardzo wiele rzeczy działa na zasadzie placebo. Tak więc jak sie cżlowiekwyciszy, skupi, to niewykluczone, ze juz to na niego zadziała. Ale możliwe jest jeszcze inne wyjaśnienie. Harmonijne miejsca wplywaja dobrze na naszą psychikę. Czytałam o takim wpływie architektury, niektórzy dopatrują się nawet, że mamy w genach jakieś wzory piękna. Dlatego może byc tak, że brzydkie miasto, niewygodne sprawia, że ludzie są zirytowani i źle się do siebie odnoszą.
OdpowiedzUsuńMaria Dora
Ja uważam, że skoro wszystko uzgodnił z żoną a ona się zgodziła a sam eksperyment tylko do celów naukowych, to cóż ale dzięki takim naukowcom mamy wiele udogodnień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiesz Wiktorio, facet to robił "z wyższych " pobudek.Zastanawiam sie ,cz nie wpadnie teraz na pomysł, bu żona urodziła kolejne dziecko- wszak nawet rodzeństwo inaczej się rozwija.
OdpowiedzUsuńMiłego, :)
Czarny, to po prostu była "święta kobieta", ale masz rację- powinniśmy byc im wdzięczni.
OdpowiedzUsuńMiłego, :)
The Crust: On the box they use the words "upper" crust so lets talk about that first.
OdpowiedzUsuńInternational chains such as Mc - Donalds, Dominos, Pizza
Hut, Pizza Express, Wimpy and TGIF have a good strong chain
all over Gurgaon. The pizza is a style of Italian street
food stuff that travelled around Europe and round the Atlantic Ocean as well as reached America
where by it became the most famous form of ready made meals in American heritage.
my weblog: check this out
Many people argue that eating too many plants grown with commercial fertilizers or pesticides can cause health problems.
OdpowiedzUsuńIn addition, fertilizer restores to the soil nutrients that are absorbed by
years of growing the same vegetable plants in the same
location. This will give them time to acclimate to their new environment, avoiding
stress and shock often associated with transplanting, ensuring a healthy start.
Review my web page ... tourist
Of course, the dictatorship in Egypt is
OdpowiedzUsuńfar different than what the vast majority of Americans face.
Products a man can purchase in the privacy of his own home, without having to take an excursion into some dark-alley porn shop, as if he was purchasing illegal contraband.
There are many specialists that deal in printing press service online.
Approximate 46% of the daily newspapers are vernacular, 45% of them publish in Hindi and only 10% in English. " Despite Saudi assurances of textbook reform, the May 2006 Freedom House report entitled "Saudi Arabia's Curriculum of Intolerance" reveals that the teaching of hatred continues.
My page; egyptian newspapers
Apply 2 to 3 inches of mulch over the plants root system once all foliage is removed and discarded.
OdpowiedzUsuńMulch will reduce weed growth and prevent new weeds from growing
in the garden. This same person spread several yards of the mulch around their house before
they realized the problem, and it ruined
many of their plants.
My web-site ... mulching
The city of Danbury's metro options into NYC, give anyone in New Milford, Newtown, Bethel, New Fairfield and Sherman options for travelling south. Polished concrete floors come in different colours and types to suit the different decorative and functional requirements of domestic or commercial customers. Repairing larger cracks or holes in driveways takes a little more time and preparation.
OdpowiedzUsuńThe city of Danbury's metro options into NYC, give anyone in New Milford, Newtown, Bethel, New Fairfield and Sherman options for travelling south. Polished concrete floors come in different colours and types to suit the different decorative and functional requirements of domestic or commercial customers. Repairing larger cracks or holes in driveways takes a little more time and preparation.
OdpowiedzUsuńIt is indeed possible to lower high blood pressure by only taking herbal medicines
OdpowiedzUsuńand vitamins and eating certain foods that can lower high blood pressure.
Unlike many other medical facilities, the Fayette Chiropractic Center offers walk-in
therapy. Located within blocks of the train station where the Tren
a las Nubes departs, this stretch of 7 or 8 blocks began 100
years ago as the cultural centre of the city,
unfortunately falling into disrepair over the years,
then only to be rescued 10 years ago by the city's current mayor. Some conditions affect basically one organ or tissue type, others are more widespread. And just think how great you'll look and feel when you are consistently doing 100 ab exercises a day.
my blog :: inter american development bank