piątek, 14 listopada 2008

Betonowa dżungla

Za oknem zmrok , jak szary kot
czai się pod krzakami,
za chwilę, za nim przyjdzie noc.
Rtęciowki rozpraszaja mrok
błyskają światla aut,
szum opon opowiada sny,
czyjś śmiech, czyjś placz.
czasami krzyk,
karetki jęk przenika wskroś
taka jest betonowej dżungli noc.

Ten wiersz dedykuje Andrzejowi, ktory pisze piekne wiersze, ale wierzy we mnie i moje
"wierszowanie"


anabel