sobota, 21 marca 2009

Jak z nimi rozmawiać

To nie będą moje dobre rady, ale Williama S.Pollacka, profesora
w harwardzkiej Medical School, który był konsultantem Secret
Service podczas badania strzelanin w szkołach. Swoje porady dla
ojców zawarł w książce "Real Boys". Oto najważniejsze:
-znajdz miejsce sprzyjające rozmowie, w którym będzie się
chłopiec czuł bezpiecznie;
-uszanuj jego potrzebę milczenia.Pozwól mu mówić wtedy, gdy
będzie miał na to ochotę;
-porozumiewaj się z nim przez wspólną aktywność lub zabawę.
Wielu chłopców opowiada o swoich najpoważniejszych proble-
mach właśnie podczas gier czy wspólnych zajęć;
-unikaj ośmieszania go i wyszydzania;
-wyrażaj krótko swoje opinie i czekaj na reakcję.
Nie egzaminuj go;
-zachowaj ciszę i naprawdę wsłuchaj się w to, co mówi syn.
Poświęć mu pełnię swej uwagi;
-powiedz mu, jak bardzo go kochasz i jak bardzo zależy ci, by
był szczęśliwy;
-nie dopinguj go w kółko do większej samodzielności i nieza-
leżności;
-zachęć go do wyrażania emocji;
-zapewnij go, że prawdziwi mężczyzni też płaczą i potrafią
otwarcie opowiadać o swoich problemach, a nie zamykają
się w sobie;
-okazuj mu swoja miłość tak samo otwarcie, jakbys to
robił w stosunku do córki;
-jeśli obserwujesz u niego zachowania agresywne lub pełne
złości, szukaj przyczyn bólu i cierpienia, które tkwią u
ich podłoża.
A jednak dodam coś od siebie - my, dorośli w ferforze
codziennych obowiązków często zapominamy, że dziecko
to przecież też człowiek, tyle, że jeszcze mały.
Zapominamy również, że dziecko jest niezwykle czułe na
fałsz i że bardzo wcześnie wiele rzeczy rozumie a te, których
nie pojmuje często sam sobie żle tłumaczy. Musimy pa-
miętać, że dla kilkulatka wiele spraw wydaje się być nie
do rozwiązania i jesli wtedy nie wytłumaczymy mu, że
z naszą pomocą wszystko się da rozwiązać, będzie wzrastał
w przekonaniu, że wszystko go przerasta.
I pozwólmy mu być jak najdłużej dzieckiem, okazujmy
bardzo dużo czułości i nie śmiejmy sie z jego lęków lub
porażek.
Gdy od małego będziemy z dzieckiem dużo rozmawiać i
zachęcać go do wypowiedzi, w okresie pokwitania będzie
z nim mniej problemów.

anabell

To jest niesamowite!!!

Kochani - stała się rzecz , dla mnie niezmiernie miła, a jednocześnie
zaskakująca:
zaglądam wczoraj na blog Polonki 54 i własnym oczom nie wierzę -
zostałam przez Nią nominowana do Cretiv Blogger.
A dziś -klikam do Effci na Jej "zapiski niesforne" i.....Effcia też mnie
nominowała.
Możecie się ze mnie trochę śmiać, ale dla mnie to wiele znaczy, bo co
jakiś czas mam wątpliwości, czy mam dalej pisać o tym, co głównie
mnie interesuje a innych pewnie znacznie mniej.
Dziękuję Wam Dziewczyny, podtrzymałyście mnie na duchu, wcale
o tym nie wiedząc.
Zdaje się ,że teraz mogę wytypować "swoich" kandydatów i szczerze
żałuję, że to może być tylko 7 osób, a więc:
Atina Bezdomna - jej poczucie humoru często wyciąga mnie z "dołka"
http://ja-cie-krece.blog.onet.pl/
Gospo 38 - z wioski-zabitej-dechami- za tępienie z humorem i pasją,
paradoksów naszej rzeczywistości,
http://wioska-zabita-dechami.blog.onet.pl/
Smoothoperator -za idealizm, dość rzadkie zjawisko w dzisiejszych
brutalnych czasach i za chwile zadumy, które znajduję w Jego
" Kawiarni",
http://kawiarenka-klubokawiarnia.blog.onet.pl/
Jacek -, który w swym "Dziurawym worku" trzyma przezabawny
męski punkt widzenia na kobiety i mężczyzn,
http://dziurawyworek.blog.onet.pl/
Roztrzepaniec - która jest bystrym obserwatorem , a nie zauważyła,
że ma talent do pisania,
http://roztrzepaniec.blog.onet.pl/
Polonka 54- za połaczenie talentu rymowania z merytorycznym
komentarzem,
http://polonka54.blog.onet.pl/
Effcia - która pozornie jest krucha, ale drzemią w Niej pokłady
niespożytej siły.
http://zapiski-niesforne.blog.onet.pl/

Wierzcie mi, Kochani, że najchętniej nagrodziłabym wszystkich
odwiedzających mój blog.
Wasza obecność pomaga mi w przezwyciężaniu moich trudności.
Dziekuję !!!
anabell