środa, 27 maja 2009

Japoński chleb

Japonia leży na wielu wyspach, a trzy czwarte ich powierzchni zajmują
góry. Na wszystkich równinach swego kraju, Japończycy uprawiają ryż.
Z hektara jego upraw można uzyskać kilkadziesiąt razy więcej kalorii
niż z mięsa zwierząt wypasanych na analogicznej powierzchni pastwisk.
W VII wieku ery nowożytnej otrzymywano 300 kg ryżu z hektara, dziś
otrzymuje się dziesięciokrotnie więcej.
Do Japonii ryż przywędrował z Półwyspu Koreańskiego w III wieku n.e.
Do tego czasu ludność wysp japońskich zdążyła ogołocić z żywności swoje
wyspy i zaczęła wymierać z głodu.
Ryż stał sie pożywieniem, które uratowało Japończyków od zagłady i
jednocześnie stał się środkiem płatniczym: płacono nim podatki oraz
wypłacano wynagrodzenie urzędnikom. Dla Japończyków ryż stał się
"chlebem powszednim".
Obiad, podczas którego nie spożyto ryżu, w ogóle się nie liczy, jakby go
w ogóle nie było.
Jeszcze 100 lat temu ryż był w Japonii miernikiem dostatku. Uważano,
że dorosły człowiek spożywa rocznie 150 kg ryżu, toteż zwiększenie lub
zmniejszenie tej normy było wskaznikiem poziomu życia.
Obecnie z ekonomicznego punktu widzenia plantacje ryżu w Japonii są
zupełnie nieopłacalne i powinny być skasowane i zastąpione przemysłem
wysokich technologii, a ryż kupowany w Tajlandii lub Wietnamie.
Jednak ze względów prestiżowych władze Japonii wolą dotować własne
uprawy, bowiem Japończycy uważaja swój ryż za najsmacznieszy na
świecie.
Zgodnie ze wskazaniami japońskiej kuchni idealnym dodatkiem do ryżu
były ryby i owoce morza. Klimat archipelagu i liczne płycizny przybrzeż-
ne sprzyjają obfitości planktonu, stanowiącego pokarm dla ryb.
W japońskich wodach przybrzeżnych wystepują dziś 3492 gatunki ryb
i mięczaków. Nic dziwnego, że podstawą diety Japończyków jest ryż
z dodatkiem morskich produktów.
Regularne spożywanie ryżu z rybami przez wiele pokoleń sprawiło, że
japońskie społeczeństwo jest światowym liderem pod względem liczby
ludzi dożywających póznej starości w dobrej kondycji.
Niestety współcześni młodzi Japończycy coraz częściej odstępują od
tradycyjnej diety na rzecz pokarmów zawierających mięso, tłuszcze
zwierzęce i duże ilości węglowodanów. Zaczyna się pojawiać problem
otyłości oraz chorób układu krażenia.
W tym samym czasie ludzie Zachodu coraz częściej sięgają po znane
i wypróbowane przepisy kuchni japońskiej. Doceniono zalety tej
kuchni: ani grama masła, za to mnóstwo witamin i mikroelementów.
Prototypem obecnych dań sushi były kuleczki lub ruloniki formowane
z ryżu i polewane słodzonym octem. Byłe praktyczne, długi czas utrzy-
mywały świeżość i można je było zabierać do pracy w polu lub w drogę.
Pózniej zaczęto je nadziewać marynowanymi przez 3 miesiące rybami.
Ryby marynowano w wielkich beczkach co najmniej 3 miesiące, potem
umieszczane je pod prasą. Miały specyficzną woń i smak i z pewnością
nie zrobiłyby kariery w świecie kulinarnym. A potem marynowaną
rybę zastąpiła świeża, surowa ryba, a sushi zrobiło światową karierę.
W dzisiejszej Japonii sushi rzadko przygotowuje się w domu. To danie
restauracyjne. Do sushi polecane jest ciepłe wino ryżowe- sake.
A dla wszystkich dbających o linię specjaliści polecają ryż naturalny,
brązowy, który zawiera mikroelementy i błonnik.
Ryż to symbol japońskiego państwa i dusza narodu.
Obecny cesarz Akihito każdej wiosny osobiście sadzi ryż na swoim
cesarskim poletku.
Mieszkańcy wysp japońskich są głęboko przekonani, że jeśli urodzaj
ryżu będzie dobry, to wszystko inne też znakomicie się ułoży.
anabell