sobota, 21 listopada 2009

182. Być kobietą, być kobietą......

Mam kilka zabytkowych egzemmplarzy czasopisma Marie Cler z lat
dwudziestych i trzydziestych dwudziestego wieku. Wczoraj się z
nimi żegnałam, ponieważ będą prezentem dla pewnej młodziutkiej
osoby, która bardzo interesuje się historią mody. Z rozrzewnie-
niem patrzyłam na szkice najmodniejszych wówczas sukien, bluzek,
spódnic i spodni.

I przyszło mi na myśl,że gdyby nie wybuch I wojny światowej kobie-
ty nadal głównie zajmowałyby się prowadzeniem domu, a te, które
musiały pracować, pracowałyby nadal na podrzędnych stanowiskach w
przemyśle włókienniczym lub świadczyłyby usługi jako niańki, poko-
jówki, kucharki, praczki, krawcowe, szwaczki lub gosposie.

Gdy wojna wygnała mężczyzn na front,miejsca zajmowane dotąd przez
nich zaczęły zajmować kobiety, a były to stanowiska dotąd niedo-
stępne dla kobiet.
Kobiety rozpoczęły prace urzędniczek bankowych, zawiadowców stacji
kolejowych, konduktorów, kierowców, maszynistek. Wiele zostało
zatrudnionych w przemyśle zbrojeniowym, nawet przy konstrukcji
samolotów.
Bardzo wiele z nich zostało pielęgniarkami i członkiniami Czerwo-
nego Krzyża, związały się również z organizacją Liga Obrony Kobiet.
Gdy zakończyła się I wojna światowa kobiety nie powróciły potulnie
w domowe pielesze. Chciały się rozwijać, wzrosły ich ambicje zawo-
dowe, chciały być niezależne, zarabiać pieniądze.

Pamiętacie sufrażystki? To one swoimi wystąpieniami i walką prowa-
dzoną od 60 lat, doprowadziły do tego,że około 1918 roku wiele
państw przyznało prawa wyborcze kobietom.
W 1917 roku prawa wyborcze otrzymały Holenderki,Kanadyjki i Rosjanki.
My otrzymałyśmy je 1918 r a pani Irena Kosmowska została wicemini-
strem opieki społecznej w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki Pol-
skiej.
Rok 1919 przyniósł prawa wyborcze Węgierkom, Szwedkom i Austriaczkom,
rok pózniej otrzymały je również kobiety w USA.

Na swoje prawa wyborcze Brytyjki czekały aż do 1929 roku, Włoszki i
Słowenki do1945r.,Szwajcarki do 1971r., Portugalki do 1976r.,panie
z Lichtensteinu do 1984r., a kobiety w Kuwejcie aż do 2005 roku.

Po raz pierwszy nagroda Pulitzera została przyznana kobiecie w 1921
roku. Otrzymała ją Edith Wharton za powieść "Wiek niewinności".
Kobiety zaczęły również uprawiać sporty zarezerwowane dotąd dla
mężczyzn. Phoebe Faigrave jako pierwsza kobieta wykonała skok na
spadochronie, a potem została doradca technicznym w Narodowym Dorad-
czym Komitecie ds.Aeronautyki w rządzie Roosevelta.
Kobiety dość zdecydowanym krokiem wkroczyły do lotnictwa. W 1932 roku
Amelia Earhart samotnie przeleciała Atlantyk, 3 lata pózniej jako
pierwsza przeleciała nad Pacyfikiem lecąc z Honolulu do Oakland.
Niestety jej próba samotnego okrążenia świata lotem wzdłuż równika,
podjęta w 1937 roku, zakończyła się śmiertelnym wypadkiem.

Kobiety zaczęły również walczyć w tym okresie o prawo do kontrolo-
wania liczby posiadanych dzieci. Pionierką w tej dziedzinie była
Amerykanka Margaret Sanger, która w 1921 roku założyła Ligę Kontro-
li Urodzen, które potem została przekształcona w Amerykańską Fede-
rację Planowego Rodzicielstwa.
A Brytyjki, w 1921 roku założyły klinikę antykoncepcji. W dwa lata
pózniej wywalczyły prawo do rozwodu z winy niewiernego męża.

Wyjście kobiet z domowych pieleszy zaowocowało również rewolucją
w kobiecej modzie. W szybkim tempie odeszły gorsety, stosy halek,
poduszki formujące krągłośći, olbrzymie kapelusze.
Stroje zyskały wygodę, stały się praktyczne, pomijające swym kro-
jem atrybuty kobiecości, włosy stały się krótkie, kapelusze sym-
boliczne.
To w tym okresie Coco Chanel wylansowała swoją, do dziś tak lu-
bianą sukienkę "mała czarna" i swój kostium.
To w tamtych latach czarnoskóra piosenkarka Bessie Smith nagrywała
utwory jazzowe z Louisem Armstrongiem, Bennym Goodmannem i Cole-
manem Hawkinsem.
To lata dwudzieste i trzydzieste dały nam Marlenę Dietrich i Gretę
Garbo, Wirginię Woolf, Radclyffe Hall.
Kobiety zaczęły śmiało pisać o swoich odczuciach, pragnieniach,
dążeniach i warunkach, jakie chcą mieć.

Ten intensywny rozwój został brutalnie przerwany przez wybuch II
wojny światowej. Marzenia i dążenia zostały odłożone "na półkę",
a kobiety poza pracą zawodową i troską o dom, musiały zaangażować
się w walkę z wrogiem.
Następne wydarzenia światowe przyćmiły czar beztroskich lat dwu-
dziestych i trzydziestych, odsuwając je w mrok zapomnienia.