niedziela, 11 października 2009

171. Paki, paczki, paczuszki

Czy wiecie, że najwięcej samolotów na świecie ma firma kurierska
FedEx? Jej własnością jest ok. 360 samolotów. Nawet największa z linii
amerykańskich nie posiada tylu.

Paczki wysyłane pocztą lotniczą wędrują do miejsca swego przeznaczenia
w sposób dla nas niewidoczny. W chwili gdy nadamy przesyłkę tracimy
ją z oczu.

Paczki zbierane są przeważnie do godz.18-tej. Następnie trafiają do lokal-
nych centrów sortowania, gdzie przechodzą wstępną selekcję.
Paczki, które mają do przebycia bardzo długą trasę trafiają stamtąd do
wielkich sortowni.

W Polsce, podobnie jak w całej Europie króluje na rynku kurierskim ame-
rykańska f-ma UPS, która rocznie przesyła cztery miliardy paczek, jest
dziewiątą na świecie linią lotniczą pod względem liczby własnych samo-
lotów (ok. 270) i zatrudnia nawet własnych meteorologów.

W Europie jedną z największych sortowni jest olbrzymi (7,5 ha) obiekt,
mieszczący się przy lotnisku między Kolonią a Bonn.
Sortownia ma dość nietypowe godziny pracy - największy ruch panuje tu
w środku nocy.Najwięcej samolotów z paczkami zaczyna nadlatywać około
godz.23,00, co 2 minuty pojawia się nowy samolot ( a jest ich 38).
Od tej chwili przez 4 godziny we wszystkich częściach sortowni 2000 lu-
dzi zaczyna ciężką, fizyczną pracę.

Po rozładowaniu paczek z samolotów, są one dzielone na 3 rodzaje: małe,
duże i nietypowe . Nietypowe mają wagę powyżej 45 kg lub są nietypowe
pod względem kształtu. Każdy rodzaj paczek ma odrębny taśmociag.
Każda paczka ma własny kod paskowy, informujący o dokładnym miejscu
przeznaczenia paczki.

Kolońska sortownia ma 30 kilometrów taśmociągów.
Paczki układane są na taśmociągach kodem ku górze, bowiem wszystkie
trafiają pod wielki czytnik kodów kreskowych, dzięki czemu komputer sor-
towni wie, gdzie się która paczka znajduje.

W godzinach szczytu sortownia obsługuje 110 tysięcy paczek na godzinę,
czyli 40 pudeł na sekundę. Jest to ogromna ilość , a ruchem paczek steruje
komputer. Cały czas pomiędzy pakami spacerują celnicy z psami obwąchu-
jącymi paczki.

Małe paczki z taśmociągów są kierowane na ciągi przechyłowych tac. Dzięki
kodom kreskowym komputer wie, która paczka leży na której tacy i gdy
dana taca znajdzie się nad specjalnym "lejkiem", gdzie powinny trafić
paczki z konkretnym kodem pocztowym, taca przechyla się i paczka trafia
do plastikowego worka.

Posortowane paczki trafiają na parterze na stanowiska ładowania konte-
nerów lotniczych. Kontenery są dopasowane kształtem i wielkością do
kadłuba samolotu. Zapełnianie ich paczkami przypomina grę tetris- żad-
nych pustych przestrzeni między paczkami.
Kontenery ważą z reguły ponad tonę, ale dzięki specjalnej podłodze jeden
człowiek może bez trudu przesunąć ten ciężar.

Praca w sortowni kończy się o trzeciej nad ranem, o tej też porze odlatują
ostatnie samoloty.
Sortownia pustoszeje, ludzie rozchodzą się do domów, pozostają jedynie
strażnicy.
Cały teren sortowni jest bardzo pilnie strzeżony.

Tę sortownię udało się zwiedzić Maxowi Suskiemu, który opisał swą wy-
cieczkę we wrześniowym numerze miesięcznika Focus.