piątek, 19 marca 2010

212. Arek

Dla mnie byłeś Arkiem. Trudno pisać, że byłeś, bo to wydaje się niepojęte-
chwila, moment i odszedłeś, nie wiadomo dokąd.
Podziwiałam Twój humor i ostrość spojrzenia na naszą dziwną rzeczywistość.
Podziwiałam Twoje rozległe zainteresowania.
Wyjaśniałeś mi zawiłości związane z przeniesieniem starych filmów na CD.
Dziękuję Ci za nasze dyskusje na tematy filozoficzne i ...religijne.
Trudno pisać mi o Tobie w czasie przeszłym. Mam do Ciebie żal, wielki żal,
że nie zadbałeś o swoje zdrowie, że tak je zlekceważyłeś.
Nie skasuję linku z Twoim adresem, nie napiszę, że odszedłeś, bo wbrew
faktom- dla mnie będziesz.