środa, 21 kwietnia 2010

224. Eyafjoll

Ostatni występ islandskiego wulkanu przypomniał nam, że Ziemia tylko
pozornie jest całkowicie opanowana przez człowieka. Erupcja wulkanu
Eyafjoll była wprawdzie nieduża, ale rozprzestrzenienie się obłoku pyłu
nad rozległymi obszarami Europy całkiem solidnie skomplikowało nam
wszystkim życie.

Siłę wybuchu wulkanu naukowcy klasyfikują używając wskaznika eksplo-
zywności wulkanicznej (VEI), który przyjmuje wartości od 0 do 8.
Wskaznik ten określa się na podstawie ilości materiału wyrzuconego przez
wulkan, wysokości na jaką został on wyrzucony oraz czasu trwania erupcji.
Skala VEI jest logarytmiczna, podobnie jak skala klasyfikacji trzęsień ziemi.
Erupcja ze wskaznikiem" VEI 5" jest dziesięciokrotnie silniejsza niż erupcja
ze wskaznikiem "VEI 4."
Jaki jest wskaznik VEI dla Eyafjoll, jeszcze dokładnie nie obliczono, ale
"roboczo" wulkanolodzy określają go na dwa lub trzy. Podobna była erupcja
Etny w roku 2002 i 2003. Są to erupcje, które przynajmniej raz do roku
występują na naszej planecie.

Ostatnia erupcja o takiej skali miała miejsce w Islandii w 2004 roku, gdy
wybuchł wulkan Grimsvotn. Wtedy pyły wulkaniczne "pożeglowały" na
północ i nie zagroziły europejskim szlakom lotniczym.
Wulkanolodzy nie są w stanie przewidzieć kiedy ustanie obecna erupcja-
może to trwać równie dobrze kilka lat jak i zakończyć się w ciągu najbliż-
szych kilku dni.
Ostatnia erupcja Eyafjoll miała miejsce w 1823 roku i trwała ponad rok, a
więc każdy scenariusz jest możliwy.

Wulkanolodzy bardzo lubią Islandię. Jest tam aktywnych aż 30 systemów
wulkanicznych, więc jest co badać. To bardzo niebezpieczne zajęcie i już
zdarzało się, że wulkanolodzy ginęli na posterunku.
Islandia leży bezpośrednio nad "plamą gorąca", czyli sięgającą blisko po-
wierzchni Ziemi kolumną gorącej, stopionej skały, która wydobywa się
z jądra Ziemi. Ta "plama gorąca" znajduje się tuż pod Grzbietem Śród-
atlantyckim- jest to pęknięcie w skorupie ziemskiej, przecinające cały
Atlantyk , tworzące szczelinę w dnie oceanu, przez którą bez przerwy wy-
dostaje się gorąca lawa.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat wulkanolodzy zarejestrowali nasilenie groz-
nych pomruków z głębin co wskazuje na fakt, że Islandia wkracza w okres
zwiększonej aktywności wulkanicznej i można się spodziewać naprawdę
silnych eksplozji.

Ostatnia silna erupcja miała miejsce w Islandii w 1783 roku, podczas wybu-
chu wulkanu Laki. Wulkan wyrzucał z siebie fontanny lawy i obłoki pyłu
wulkanicznego przez 8 miesięcy. Dwutlenek siarki uśmiercił ponad połowę
żywego inwentarza na wyspie, co doprowadziło do śmierci głodowej blisko
jedną czwartą mieszkańców Islandii.
Gdy obłok pyłu przesunął się na południe, spowodował również wiele szkód
w Europie. Dwutlenek siarki i nietypowe warunki pogodowe spowodowały
w całej zachodniej Europie bardzo silne zamglenia i śmierć tysięcy ludzi w
latach 1783 i 1784. Mgła była tak gęsta, że w całej Europie statki nie wypły-
wały z portów. Dalej położone obszary też ucierpiały - w Japonii były kata-
strofalnie niskie zbiory ryżu, w Afryce i na subkontynencie indyjskim nastą-
piło osłabienie monsunów.
Erupcji wulkanu Laki przypisano VEI równy 6. Ale największy wybuch na
Islandii, dwu lub nawet trzykrotnie silniejszy od wybuchu Laki, miał miejsce
w 1362 roku, podczas erupcji wulkanu Oraefajokull. Był to najsilniejszy
wybuch wulkanu w Europie, w ciągu ostatnich 2000 lat.

Wulkanolodzy wiedzą ,że raz na sto tysięcy lat dochodzi do prawdziwej kata-
strofy, czyli wybuchu superwulkanu. Taki wulkan wyrzuca wtedy tysiąc
kilometrów sześciennych wnętrzności Ziemi, a obłoki pyłów i gazów na całe
lata przesłaniają niebo. 74 tysiące lat temu wulkan Toba na Sumatrze wypluł
ze swego wnętrza magmę o objętości Mount Everestu.

Wybuchy superwulkanów wiązały się z okresami masowego wymierania ga-
tunków. W okresie permu, 250 mln lat temu, z Ziemi zniknęło ponad 90
gatunków żyjących w oceanach.
Super wulkany nie zawsze są wyraznie widoczne na powierzchni Ziemi, co
utrudnia znacznie naukowcom przewidywanie, kiedy może nastąpić kolej-
ny wybuch.
Miejsc, w których może nastąpić taki super wybuch jest wytypowanych
sporo: wulkan Yellowstone w stanie Wyoming, Phelegrean na zachód
od Neapolu, Lake Taupo w Nowej Zelandii, któryś z wulkanów w Indonezji,
na Filipinach, w krajach Ameryki Środkowej, w Andach, Japonii, na Kam-
czatce i w Europie na wyspach Morza Egejskiego: Kos i Nisyros.

W 2005 roku z inicjatywy Geological Society of London powstała grupa
robocza, której zadaniem było zbadanie zagrożenia ze strony superwulka-
nów. A oto wyniki badań:
"Może dojść do poważnych zniszczeń na obszarze o rozmiarach Ameryki
Północnej lub Europy, a przez kilka lat po erupcji mogą się utrzymywać
silne zaburzenia klimatyczne na całym globie. Takie wydarzenia mogą
doprowadzić do ruiny gospodarkę rolną, spowodować znaczne zakłócenia
dostaw żywności i plagę głodu. Skutki mogą być na tyle poważne, by
zagrozić samym podstawom cywilizacji."

No cóż, chyba jednak musimy zmienić opinię, że jesteśmy panami Ziemi.
My jesteśmy tu tylko chwilowymi gośćmi i tak też powinniśmy się
zachowywać, z pełnym szacunkiem do tego co Ziemia nam oferuje.


Forum, 16/2010