piątek, 17 kwietnia 2009

Witaj ponownie Srebrny Globie

I co z tego, że kryzys szaleje, ludzie traca pracę, upadają firmy? Nowy
prezydent USA powtarza to samo, co jego poprzednik- Stany Zjedno-
czone wydadzą 150 mld dolarów, by wysłać kilku astronautów na
Księżyc. Te 150 mld dolarów NASA zamierza wydać w ciągu najbliż -
szych 10 lat, a suma ta stanowi zaledwie 0,6 % produktu krajowego
brutto USA, 1/4 kwoty, jaką Ameryka wydała na wojnę w Iraku i
Afganistanie, mniej niz połowę ratunkowego dofinansowania rządowego,
które otrzymały niedawno amerykańskie banki stojące w obliczu
bankructwa.
Wokół Księżyca robi się tłoczno. Niedawno w jego powierzchnię, zgodnie
z planem naukowym uderzyły sondy: japońska, indyjska i chińska .
W krótkim czasie wystartuje misja firmowana przez NASA, a w kolej-
ce stoją już Rosjanie. Nikt nie ukrywa, że są to przymiarki do powrotu
ludzi na Księżyc. A po co? oczywiście w celach naukowych!
Srebrny Glob jest wyjątkowym miejscem dla astronautów- z jego
powierzchni łatwiej badać kosmos radioteleskopami, bo nie ma
zakłóceń spowodowanych szumem ziemskich nadajników i sztucz -
nych saltelitów, a brak atmosfery i zjawisk sejsmicznych czynią go
idealną podstawą teleskopu.
Stała baza na Księżycu mogłaby też stać się doskonałym punktem
wypadowym do dalszych wypraw w Kosmos, bo start z jego
powierzchni pochłania o wiele mniej energii niż z Ziemi. Na orbicie
Księżyca możnaby również składać statki kosmiczne przeznaczone
do dłuższych lotów i wyposażać je w niezbędne do takich misji zapasy.
Nikt nie ukrywa, że następnym celem jest Mars, na którym powinny
być nieprzebrane zasoby helu-3. Ten niezwykle rzadko spotykany
na Ziemi izotop helu jest dzis stokrotnie droższy od złota- jeden
kilogram kosztuje 1,5 mln dolarów. Jest on najlepszym, znanym nauce
paliwem dla elektrowni termojądrowych, które w przyszłości będą
nam dostarczać energii.
Nie wiadomo, co jeszcze da nam założenie bazy na Księżycu oraz
lądowanie na Marsie. Ale dziś wiemy,że olbrzymi wysiłek technolo-
giczny, jakiego wymagały misje Apollo, przyniósł nam wymierne
korzyści- np. miniaturyzację komputerów. Kosmiczny rodowód mają:
sznury osnowy stosowane w oponach Goodyear, narzędzia akumula-
torowe, instalacje antyoblodzeniowe skrzydeł samolotów, flary do
niszczenia min, termometry bezprzewodowe, suszona próżniowo
żywność, ogniwa paliwowe, baterie słoneczne, systemy oczyszcza-
nia wody, materiały termoizolacyjne i ogniotrwałe.
Nie wiemy jeszcze jakie korzyści dla "zwykłego Kowalskiego" przy-
niosą nowe misje księżycowe - nie wykluczone, że dzięki tym
badaniom powstaną nowe, bardziej wydajne ogniwa paliwowe tak
wyczekiwane przez ziemską motoryzację.
Postęp - to chyba najważniejszy powód, dla którego warto
powrócić na Srebrny Glob.
anabell

26 komentarzy:

  1. A mi się wydaje, że księżyc może poczekać. Za te 150 mld dolarów może lepiej załatwić kilka problemów na poczciwej Ziemi. I dopiero wtedy bawić się w podróże kosmiczne. Jakaś hierarchia ważności powinna obowiązywać. Nawet w Stanach.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerażają mnie fundusze wydawane na loty w kosmos, czy naprawdę nie są to wyrzucone pieniądze? Czy nie jest to przypadkiem porywanie się ciągle na coś, co jeszcze nie jest dla nas w tej chwili? Takie pytania zupełnego lajkonika w tej dziedzinie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno mi się zgodzić z moimi porzednikami. ZAWSZE jest jakaś pilniejsza potrzeba. Kiedyś ten, który siedział w kącie jaskini i nabijał swoja maczugę krzemiennymi guzami, był uznawany za dziwaka i marnotrawcę drewna i kamienia.
    Pozdrawiam
    Nitager

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jeszcze dodałabym, że podróże w "nieznane" poszerzają wiedzę i zmieniają świadomość. Tak jak kiedyś podróże odkrywcze na Ziemi. No i jeszcze jakie wspaniałe będą mieć przeżycia sami kosmonauci, którzy dotrą do Księżyca i Marsa, pewnie takie jak Kolumb, Magellan, czy Livingstone.
    Nola

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz Gospo, to jest suma na 10 lat i może lepiej ją wykorzystac na badanie Kosmosu niz na Irak i Afganistan, lub krzewienie demokracji tam, gdzie nikt jej nie chce.A nie da się ukryć,że my, cywile, też na tym skorzystamy.Ja to mam nawet pomysł- może udałoby sie wysłać tam kilku ulubionych naszych pracowników, tych z ulicy Wiejskiej?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz Czarny Ptaku,byc może,że samo latanie w Kosmos nie ma sensu, ale z tej okazji zawsze wymyślane są nowe technologie, powstaje specjalna aparatura i to potem "przechodzi"na użytek nas wszystkich. Czy wiesz,że kombinezony astronautów sa wykorzystywane w rehabilitacji dzieci z porażeniem mózgowym?Brzmi dziwnie, ale tak jest. Poza tym te wszystkie przygotowania wymagają zwiększenia zatrudnienia, powstaja tez nowe miejsca pracy. To też się liczy.Nie wszystko, co dużo kosztuje nie jest nieopłacalne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nitager, fajnie,że jesteś.Masz rację, często jest tak,że to co wygląda na zwykłą stratę czasu i pieniędzy przynosi niespodziewane efekty i korzyści.NASA od pewnego czasu nic nowego nie opracowała i cierpi z tego powodu. A wiesz, na księżyc nie będą latac promem kosmicznym, chca się oprzeć na rakietach z programu Apollo, ale większych i w innej konfiguracji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Nolu, pamietam tę nie przespaną noc pierwszego lądowania na Księzycu i trzymanie kciuków za kolejnych astronautów i łzy, gdy nie wracali.Myślę,że całej ludzkości potrzebne są takie chwile, gdy myśli milionów ludzi jednoczą sie i szybują do tych śmiałków w Kosmosie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i kombinezony kosmonautów są wykorzystywane w rehabilitacji. W USA na pewno. Ciekawy tylko jestem w ilu polskich szpitalach powiatowych są dostępne i ile miesięcy pacjent musi na nie czekać oraz ile dopłacić? Taki to postęp made in USA.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć Gospo, akurat ta rehabilitacja w tych kombinezonach to jest dostępna w Polsce i podejrzewam,że są one made in Russia.Co do odpłatności za rehabilitację - zawsze za darmo to była kropla w morzu, a reszte trzeba bylo samemu opłacać.Coś o tym wiem, bo przez 6 mies. dzien w dzień, łącznie z niedzielami przychodził człowiek do mego dziecka-przychodnia "dawała" 20 zabiegów, a było ich trzeba ok.200.

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany, tam się robi tłoczno powoli... I również nie mogę nie zwrócić uwagi na ogromne kwoty przeznaczane na ten luksus oglądania Ziemi z kosmosu. Przecież można by je przeznaczyć na choćby zaspokojenie głodu w Afryce. No ale to i tak nie od nas zależy. My jesteśmy jedynie biernymi obserwatorami.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie wiem, czy głód w Afryce jest tak istotny. Ważniejsze dla niektórych jest grzebanie w pyle księżycowym. Wiaderko, łopatka i nauka się kłania nisko. Wyższy stopień naukowy będzie. Sława międzygalaktyczna. A może i Nagroda Nobla.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Ewutku, ten problem głodu w Afryce to bardziej skomplikowana sprawa niż się nam wydaje.Kiedys naruszono struktury plemienne kolonizując te kraje, potem je "podpuszczono", by sie wyzwoliły i teraz , nawet gdyby tak tam na okrągło podrzucać żywnośc to i tak korzystałaby z tego tylko ich zdegenerowana elita.
    To sa skutki przyspieszonej cywilizacji i teraz naprawdę, nie wiadomo jak to rozwiązać.
    My z tych amerykańskich dolców, nawet jeśli nie poleca to i tak nic nie załapiemy.
    Miłego,:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gospo, trwa międzynarodowy wyścig po nowe surowce, tam równiez startują Chiny, Japonia, Rosjanie,Hindusi. Każdy chce cos dla siebie wyrwać-albo surowce, albo miejsce na bazę do dalszej penetracji Kosmosu.Nowoczesna kolonizacja- na Ziemi już nie ma co skolonizować, Afryke juz udupili,czas zacząć niszczyć sąsiednie planety.Przeciez człowiek to najbardziej zachłanne i drapieżne stworzenie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Anabell, warto sobie przy tym uświadomić, że zarówno zbrojenia,jak i badania kosmiczne to wielkiimpuls dla rozwoju nauki i techniki w ogóle. I powiem ci, że o wiele lepiej mi się podoba amerykańska zapowiedź "powrotu na Księżyc" w celach naukowych dla dobra ludzkości niż zapowiedź Reagowskich wojen gwiezdnych, które mogły nieść zagładę.
    Jak wspaniale byłoby, żeby świat się własnie skoncentrował na pozytywnych badaniach,dającyhc nadzieję ludzkości.
    Pozdrawiam
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Mario, masz rację postęp jest niezmiernie ważny.Prace nad realizacja tych palnów z pewnościa przyniosa nowe, pożyteczne dla wszystkich technologie.Ale jednocześnie przeraża mnie myśl,że moga w bezmyslny sposób zniszczyc inne planety.Ekspansja ludzi zawsze niesie za soba zniszczenie-nasza planeta ledwo dyszy zarzucona odpadami naszej działalności.To samo moga zrobic poza naszą Ziemią. I to mnie smuci.
    Miłego:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ludzie, co wy nad tymi nowymi technologiami tak piejecie z zachwytu? Naprawdę myślicie, że dobrzy Amerykanie dadzą nam z nich skorzystać w pierwszej kolejności? Dzięki podbojowi kosmosu opracują coś nowego i natychmiast podzielą się z Polakami?
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  18. No, Gospo, jestes dzis wyraznie w minorowym nastroju.Kiedys te nowinki i tak do nas dotrą, tak jak PC.A jeśli tam nie polecą to i tak nam tych pieniędzy nie dadzą, prawda?To może lepiej, niech opracowują te nowe technologie, które z czasem i tak do nas dotrą.Uśmiechnij się, u mnie juz nawet przestało padać i słońce wyszło.
    No, uśmiechnij sie,:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. No wiesz, nowości są różne. Jeżeli mają być podobne do modyfikowanej genetycznie żywności, to dziękuję, nie skorzystam. Wolę żyć w średniowieczu i jeść marchewkę z własnej działki. A humor, wbrew pozorom, mam dobry.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  20. Gospo, mam podejrzenie, że niezależnie od tego,czy będa latac w Kosmos, czy tez nie, to i tak następnym pokoleniom grozi genetycznie modyfikowana żywność.Ziemia juz więcej nie jest w stanie "urodzic" a żywności potrzeba coraz więcej, dalsza intensyfikacja ronictwa przestaje być możliwa (tak twierdzą naukowcy)
    Lubie marchewkę, taka młodą karotkę, chrupiącą.:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ... a ja tam sobie do księżyca romantycznie powzdycham na ławeczce pod kasztanem, bo w tym widzę najbardziej użyteczną stronę księżyca :)

    alElla

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej Anabell:) Przeczytałam poprzednie komentarze, i suma przeznaczona na badania wydaje się duża, ale postęp w badaniu kosmosu, być może kiedyś kolonizacji innych planet, czy księzyców, może się okazać kiedyś dla ludzkości zbawienny. Do tego te różne technologie, ułatwiające życie, dające nowe rozwiązania techniczne, itd. Gdyby nie te pieniądze wydawane w przeciągu wielu lat, gdyby nie dążenie do rozwoju, gdzie bylibyśmy teraz? Chyba dalej w jaskiniach:) Pozdrawiam:)
    P.S. uwielbiam obserwować księżyc nocą:)

    OdpowiedzUsuń
  23. alElluniu, czy siedzisz na tej ławeczce pod kasztanem sama? Jeśli tak , to nic dziwnego,że wzdychasz.Lepiej usiądz z kims razem, pewnie będzie Ci milej, czego Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Roztrzepańcu, podzielam Twoje upodobanie.Chyba najfajniej jest jest byc wtedy na wodzie, no od biedy nad wodą.
    Miłego:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Anabell, jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma, a za tym, czego nie ma... wzdycha... hi hi

    Pozdrawiam z ławeczki pod kasztanem:)

    OdpowiedzUsuń
  26. (...)
    Pozdrawiam z ławeczki pod kasztanem:)

    To byłam ja - alElla

    OdpowiedzUsuń