niedziela, 24 maja 2009

Z tego nikt się nie wyleczy

Autyzm - choroba nie zakazna, nie powoduje masowych epidemii, nikt
z jej powodu nie umiera, ale jest chorobą nieuleczalną.
Pierwszym lekarzem, który zdefiniował tę chorobę był szwajcarski le-
karz psychiatra, działający na początku XX wieku, Eugen Bleuler. To jemu
nauka zawdziędza nie tylko sam termin, ale i wiedzę na temat symptomów
choroby i jej przebiegu.
Bleuler traktował autyzm jako objaw "niektórych chorób psychicznych".
W latach 40. XX wieku badania nad autyzmem, niezależnie od siebie
prowadziło dwóch lekarzy-amerykański psychiatra Leo Kanner i austriacki
lekarz Hans Asperger. Nic dziwnego, że nie wymieniali się między sobą
badaniami , bo w Europie szalała II wojna światowa.
Dzieci badane przez Leo Kannera miały część objawów dość typowych dla
schizofrenii, takich jak : niechęć do kontaktu ze światem zewnętrznym
brak emocji, brak zainteresowania ludzmi z otoczenia oraz objawy niety-
powe - dzieci miały trudności z nauczeniem się mowy. W wieku 2,5 - 3 lat
dzieci te nie tylko nie wypowiadały słów złożonych z więcej niż jednej sy-
laby, nie reagowały również na to, co mówili do nich dorośli, choć za równo
aparat mowy jak i słuch miały w pełni sprawny. Ale w schizofrenii nie wys-
tępuje nie możność nauczenia się mowy, ani choroba ta nie występuje u
dzieci poniżej 3 roku życia.Kanner nazwał te objawy "syndrom wczesnego
dziecięcego autyzmu".
Mali pacjenci lekarza austriackiego, Hansa Aspergera byli na pierwszy rzut
oka podobni do pacjentów Kannera-byli obojętni, odcięci od świata, niechęt-
ni do komunikacji z otoczeniem, pozbawieni reakcji emocjonalnych, natręt-
nie powtarzający jedną czynność. Ale podopieczni Aspergera nie mieli
problemów z nauczeniem się mowy, ich rozwój intelektualny w pełni odpo-
wiadał ich wiekowi, wiele dzieci wykazywało niezwykłe uzdolnienia w ma-
tematyce, grze w szachy, konstruowaniu mechanizmów. Z wiekiem ich
zachowanie ulegało czasami złagodzeniu, mogli nawet nawiązać względnie
dobre relacje z otoczeniem. Asperger objawy te nazwał "autystyczną
psychopatią", dziś objawy te nazywamy zespołem Aspergera.
Pod koniec lat 90. naukowcy z uniwersytetu w San Diego zwrócili uwagę,
że za te funkcje, których zaburzenia odnotowuje się u osób z autyzmem,
odpowiedzialne są neurony lustrzane, a więc uszkodzenie tej sieci
neuronów jest odpowiedzialne za autyzm. Zaczęto poszukiwać czynników
powodujących uszkodzenia sieci neuronów. W wyniku tych badań lista
genów odpowiedzialnych za tę chorobę ciągle się wydłuża. Jednocześnie
zakłada się, że jedną z przyczyn choroby może być zanieczyszczenie
środowiska, ponieważ ilość dzieci autystycznych wzrasta w krajach
wysoko uprzemysłowionych.
Na szczęście zespół Kennera występuje dość rzadko - od 2 do 4 przypad-
ków na dziesięć tysięcy dzieci, a trzy czwarte chorych na ten syndrom
to chłopcy.
Niestety dzieci z zespołem Kannera na zawsze pozostaną poza nurtem
życia ponieważ nie są w stanie rozwinąć się intelektualnie. Do końca
życia będą wymagały stałej opieki, bo mimo dorosłego wieku nie są
w stanie prowadzić samodzielnego życia, a często nie są zdolni do samo-
obsługi w elementarnym zakresie.
Dostałam list od rodziny z Kanady, że moja mała, ośmioletnia kuzyneczka
chorująca na autyzm, robi wyrazne postępy. Umie się już przywitać
grzecznie ze wszystkimi członkami rodziny, pozwala się nawet przytulić,
ostatnio powiedziała dziadkowi, że go kocha i zrobiła dla niego laurkę.
Mała jest cały czas pod opieką psychoterapeuty, właściwie od rana do
wieczora. Oczywiście jest to opieka odpłatna, nie objęta żadnym ubezpie-
czeniem. Czy mała Klaudyna zrobi większe postępy -trudno przewidzieć.
Ale my cieszymy się i z tego co już jest.
anabell

27 komentarzy:

  1. Anabell,wiem jak wygląda to schorzenie, mam sąsiada który jest szalenie muzykalny,dostaję ja i moje dzieci regularnie prawie dziennie listy i dołączone do listu nagrania jego ulubionych zespołów i artystów.Dla jego rodziny to krzyż pański. Pozdrawiam Uleczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę Uleczko,że każda choroba psychiczna jest koszmarem, a autyzm jest zaliczany do tej grupy chorób.U moich kuzynów to jeszcze się boją,że jej brat może mieć też uszkodzony któryś z genów, bo wprawdzie nie ma pełnego
    zespołu Aspergera, to jest wyraznym introwertykiem.No ale ponieważ wciąz nie znane sa wszystkie geny odpowiedzialne za tę chorobę, nie wykonują mu badań.
    Pozdrawiam, :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba mieć nadzieję, że medycyna, psychologia i psychiatria wspólnie znajdą w niedalekiej przyszłości sposób na coraz lepsze przystosowanie do życia takich dzieci a potem ludzi dorosłych (tak jak stało się z ludżmi z zespołem Dauna), a my będziemy coraz mądrzejsi jako społeczeństwo i będziemy się nimi serdecznie opiekować. Pozdrawiam serdecznie
    poljanka

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, gdy czasem zastanawiam sie nad chorobami psychicznymi czy różnymi nieprawidlowościami jak autyzm, to czasem myślę, ze wiele wynika z tego, ze spoleczeństwo tworzy jakieś wzorcenormalności i wypycha na margines, w chorobę, to co nie pasuje do wzorca.
    A często jakieś wielkie dzieła to tworzą różni odmieńcy, szaleńcy. Ale spoleczeństwowszystkim wyznacza jedno miejsce, a jak nie to tak jak w "Locie nad kukulczym gniazdem".
    Pozdrawiam
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  5. zrobi.
    mam w tej chwili trzech chłopców z autyzmem w różnym wieku.ciężko się z nimi pracuje(zmiany nastroju,tłumaczenie od początku,od sedna),ale ja ich lubię bardzo.każdy jest inny ,każdy inaczej pracuje,każdy inaczej się męczy i wymaga innego podejścia.tylko z jednym mam indywidualne,dwóch jest normalnie w klasach,ale tam mam wspomaganie,bo jednak wymagają troski,naprowadzenia.
    pisałam o nich kilkakrotnie u siebie,mam też w linkach jedną mamę,która ma 23 już młodzieńca z autyzmem,bardzo ciekawie o nim pisze a i ciekawe linki podaje.

    wkleję jeden z nich,warto zobaczyć filmik, w którym jest wiele nadziei, a zastosowanie diety wykluczającej niektóre produkty działa cuda.ja akurat -obserwując dzieciaki choćby na przerwach,na korytarzach,uważam,że wiele zależy od tego,co jemy.
    im więcej np.czipsów i coli,tym większa agresja..

    http://www.domrainmana.pl/

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję Poljanko, że z czasem będzie można więcej dowiedzieć się oprzyczynach wielu schorzeń i może dzięki temu uda się je leczyć.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co wiem Mario o autyzmie, trudno to nazwać tylko "nieprawidłowością", bo stwierdzono,że przyczyną są uszodzenia w sieci neuronów lustrzanych (o ich znaczeniu pisałam niedawno), a ich nieprawidłowe działanie uniemożliwia dziecku naukę tego wszystkiego, czego uczy się w pierwszych 2 latach życia, na zasadzie powielania.Oczywiście stopień uszkodzenia jest różny.Co do "normalności" - faktycznie, genialność w pewnej dziedzinie często graniczy z chorobą psychiczną i ci ludzie często funkcjonują w życiu tylko dzięki wyrozumiałości, miłości i pomocy bliskich im osób.Bo tak naprawdę owa "normalność" to umiejętność poradzenia sobie bez trudu ze wszystkimi sprawami życiowymi,tymi zwykłymi.Czytając biografie ludzi wielkich, wynalazców, uczonych, b. często okazuje się,że ci geniusze jeden z drugim nie nadawali się do życia codziennego,nie mówiąc juz o tym,że na co dzień byli przykrymi w kontaktach osobistych. Oczywiście,że społeczeństwo b. chętnie szufladkuje ludzi na "normalnych i
    nienormalnych",często w sposób bezmyślny i krzywdzący.
    Pozdrawiam, :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Mijko, z cała pewnością sposób odżywiania się ma b.duże znaczenie,z tym,że raczej odżywianie się rodzićow w tym przypadku, bo te dzieci rodzą się z już uszkodzoną siecią neuronów.Podejrzewają również, że ma tu duże znaczenie wiek ojca.
    Chodzi tu o mutacje genetyczne stale na nowo wytwarzanych przez organizm męski plemników.Wiadomo,że powielanie wielokrotne tego samego, prowadzi do deformacji(nawet jeśli dotyczy to detali wycinanych sztancą).Zasadniczo z p-ktu widzenia jakości plemników mężczyzna powinien zostac ojcem przed ukończeniem 30 lat. Każdy rok ma tu znaczenie, z każdym rokiem więcej plemników jest zmutowanych.U ojców 40-49 letnich
    ryzyko poczęcia dziecka autystycznego jest aż sześciokrotnie wyższe niż u ojców w wieku do 29 lat.Komórkom jajowym kobiet nie grożą mutacje związane z powielaniem, ponieważ powstają one wszystkie w jednym czasie, (prenatalnym), a ich wiek w przypadku autyzmu nie ma znaczenia.
    Oczywiście badania nadal trwają i okazuje się, że za uszkodzenia neuronów lustrzanych jest odpowiedzialnych kilka genów i stąd "zróżnicowanie" tych uszkodzeń.
    Dziękuję za link,chętnie poczytam a i Twoje wcześniejsze posty również.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziecko majace kłototy z mową nie musi byc upośledzone umysłowo.To zjawisko występuje w różnych zaburzeniach.Moja córka długo nie mówiła ale nie ma autyzmu ani uposledzenia umysłowego.Natomiast ma dysleksję. Wiele dzieci autystycznych przystosowuje sie do zycia w społeczenstwie.Niektórzy robią nawet kariery.Jesy zatem nadzieja dla autystycznych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie tego typu choroby są najbardziej przykrymi, bo zawsze pozostanie świadomość, że są niewyleczalne i kiedy zabraknie osób z najbliższego otoczenia, nie wiadomo jak potoczą się losy osoby chorej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Autyzm to straszna choroba. Widziałam małego synka sąsiadki- zdrowe, ciekawe świata i całkiem normalne dziecko nagle przestało kontaktować.. Zyje we własnym świecie, to koszmar i straszna udręka dla rodziców. A wszystko zaczęło się po szczepionce na odrę.
    Meriam

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Judyto, dziecko które jest autystyczne ma również objawy charakterystyczne dla schizofrenii.To,że nie mówi, lub zaczyna mówić pózno nie jest objawem autyzmu.Autyzm daje cały zespół cech, o czym w notce napisałam.Niestety o całkowitym wyleczeniu nie ma mowy, chociaż mogą się (w przypadku lekkich uszkodzeń) dość dobrze przystosować do stawiamych im wymagań.Syn naszego kolegi nie mówił do ukończenia trzech lat.W dniu urodzin, przy gościach wypalił:"no dajcie wreszcie ten tort czekoladowy".Rodzina mało nie
    padła trupem.
    Pozdrawiam, :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć Czarny Ptaku, dzieci chore na zespół Aspergera rokują niezle, choć wymagają b. starannego prowadzenia w domu i przez specjalistę.Jeśli maja jakąs pasję i będzie mogła ona być ich zawodem- bez trudu, będąc pod stałym wspomaganiem psychologa, będa mogły żyć względnie normalnie.Natomiast te z zespołem Kannera są bez szans.Czarny, wszystkie wady rozwojowe są dla osób je posiadających wielką tragedia, a dla ich bliskich ciągłą traumą.Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiesz Meriam, była cała seria szczepionek p. odrze, po której u wielu dzieci nastąpiło uszkodzenie centarlnego układu nerwowego- niektóre straciły władzę w kończynach, inne miały uszkodzenie ośrodka mowy i zaburzenia zbliżone do schizofrenii.Podobno to nie była polska szczepionka, ale importowana i była za silna dla niektórych organizmów.To wielka tragedia, naprawdę.Znam rodzinę, gdzie małemu dziecku podano nieodpowiednie antybiotyki i ze ślicznej, zdrowej, dobrze rozwijającej się dziewczynki, zrobiła się śliczna, ale roślinka.
    Takich dziwnych przypadków naprawdę jest sporo.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam nikogo z autyzmem, więc trudno mi się wypowiedzieć. Mój kolega choruje na schizofrenię paranoidalną. Bardzo męcząca przypadłość. Zarówno dla niego, jak i dla rodziny.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  16. Każda jedna choroba, bez względu na to jaka ona jest - jest ciosem dla rodziców. Walka z bezdusznością otoczenia czasem jest cięższa niż walka z chorobą dziecka... Widzę to u mojej Siostry, gdyż siostrzenica wymaga stałej opieki różnych specjalistów, a czasem nawet lekarze potrafią swą bezdusznością i przedmiotowym traktowaniem pacjenta zniechęcić do dowiedzania ich gabinetów. A podobno "primum non nocere"...
    Jeżeli chodzi o zespół Aspergera - mam kontakt z taką osobą. I na dłuższą metę, potrafi to być uciązliwe... Niektórzy z nas sie przyzwyczaili do tych "dziwactw" inni nie, wytykając je ciągle palcami i uważając tę osobę za dziwaka i ekscentryka i nie próbując zrozumieć przyczyn takich a nie innych zachowań.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam wpis Kuczyńskiego i zastanawiam się, czy jednak konstytucyjna zasada ochrony zycia prywatnego nie powinna byc obłożona kara więzieia w k.k. wtedy można by zrywac maskę, ale szłoby się za to do więzienia. To jest myslenie IPN-owskie, co prezentuje Kuczyński, że jak ktoś nie ma nic do ukrycia, to nie powinien się bać. Świat z Orwella.
    Na tej zasadzie publikowane są w sieci filmiki ze stosunków seksualnych osób, które sobie tego nie życzą.
    Wobec takich wypowiedzi jak Kuczyńskiego uważam, ze naprawdę nalezy wprowadzić karę wiezienia. zresztą przejrzę k.k., bo moze tam cos takiego jest.
    Zauważ że prawo lepiej chroni zbrodniarza, któremu bez zgody sądu nie można zdzierać maski.
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  18. Cześć Gospo, ja mam aż 2 sąsiadki na swojej ulicy chore na schzofrenię. Jedna tak około 40, druga pewnie ok 60 lat. Ta młodsza b. często odstawia leki i wtedy cuda się tu dzieją-pogotowie i policja, ona krzyczy, że ją mordują,cały spektakl trwa ponad godzinę.Ta druga regularnie bierze leki, tylko czasem troche dziwnie wygląda.Ale ona zdaje sobie sprawę ze swej choroby, zaakceptowała ją.
    Wprawdzie każdy pacjent z tą choroba jest inny, generalnie jest to okropna choroba.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewutku, mam wrażenie,że nasze społeczeństwo zawsze zle reaguje na "inność" - o ile rozumiem,że nie zawsze możemy wiedzieć co temu "innemu" dolega o tyle nie moge pojąc, dlaczego nikt nie stara sie dociec prawdy i dowiedzieć się, jak powinien się zachowywać wobec "inności" drugiej osoby. Lekarze też często nie stają na wysokości zadania i potrafia i pacjentowi i jego rodzinie niezle dokuczyć.
    Milego dla Ciebie i Siostry z córeczką, :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz Mario, w gruncie rzeczy sprawa nie jest prosta, bo tego chammstwa w necie zaczyna być naprawdę za wiele.Oczywiście anonimowośc w sieci jest względna, bo jeśli sprawa ma charakter kryminalny, można trafić na tego "anonimowego", z tym,że trzeba uruchomić odpowiednie procedury.Przez takich "słodziutkich" trolli i inne tałatajstwo dojdzie do tego,że większość blogów bedzie dostępna tylko na hasło. To wcale nie jest tak proste jak konstrukcja cepa.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiesz, anabell, ja w przeciwienśtwie do Kuczyńskiego i dziennikarzy "dziennika" korony na głowie nie nosze i chamstwo, choc bardzo niesympatyczne, jakos znoszę. Problem powstaje wtedy, jeżeli chamstwo zyskuje aprobatę innych blogerów, czego też bylaś chyba świadkiem, a może i nie. w każdym razie niektórzy nie wstydzą się nawet podpisywać troll.
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  22. Niemniej trzeba pogodzić się z faktem,że nie każdy chce być obrażany, zwłaszcza, gdy podpisuje się nazwiskiem. Bo potem to działa na zasadzie, że ktoś, kto nie zna tej opluwanej osoby, pomyśli sobie,że to rzeczywiście jakiś drań itp. Przecież ktoś, kto pierwszy raz zahaczywszy o Twój blog zobaczy te inwektywy,to pomyśli o Tobie ( a nie o tych co natrzaskali głupoty), że pewnie oni mają rację, bo to się powtarza ileś tam razy.Ja mam na bloggerze opcję zatwierdzania komentarzy przed ich ukazaniem,z tym,że akurat z tego nie korzystam, ale jest z pewnościa dobry sposób. Nie wiem, czy Onet ma taką opcję.Ja Cię chwilami nie rozumiem, bo dla mnie dyskusja poniżej pewnego poziomu ma sensu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anabell, według mnie chamstwo jest nieprzyjemne, ale czy ktos wyrazający sie jak Hubert z dworca może być wiarygodny w stosunku do blogera długo prowadzącego blog. Jeżeli tak, to niech takie osoby spadają, widać są na poziomie Huberta!
    Owszem, nalezałby sie zastanowić, jak walczyć z chamstwem, ale pierwszy krok, to go nie wspierać! Nie wspierać trolli i chamów atakujących innych blogerów. Przecież do mnie w charakterze chamów nie tylko przychodzą przypadkowe trolle onetowe, ale blogerzy grasujący sobie anonimowo. Jeżeli ktos jest zorientowany w jakichś sprawach miedzy blogerami, które sa zawiklane, to nie jest to na pewno przypadkowy troll.
    Uważam, ze na Hubertów z dworca to można nie zważać, takich ludzi sie omija.
    Z jakiej racji jednak bloger miałby byc traktowany gorzej niz Hubert, którego nazwiskka nie można podac bez zgody sądu, a blogera chciałoby sie ujawniać? Dlatego potepiam surowo to, co napisał Kuczyński. On sie wypowiedział przeciwko wolności cżlowieka i prawu do prywatności gwarantowanemu przez konstytucję.
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  24. Anabell, zauważ, że Kuczyński podał jakies o=iię i nazwisko,ponoć Kataryny. Mnie ono NIC nie mówi, nigdy nie słyszałam tego nazwiska. Nie jest to osoba znana, co więc dało ujawnienie tego nazwiska. Tylko zdemaskowanie jej w jej własnym środowisku. Czy to przyzwoite? Przecież to jest nękanie osoby prywatnej! Czy ty naprawde popierasz w tym Kuczyńskiego???

    OdpowiedzUsuń
  25. Podonno jest wiele odmian autyzmu, ta najstraszniejsza, gdy dziecko nigdy nie nawiąże kontaktu z otoczeniemjest rzadka. Wiekszość, przy odpowiedniej terapii i pracy całej rodziny udaje sie zlikwidować, albo znacznie złagodzic. Czego przykładem jest Twoja kuzyneczka.
    Nola

    OdpowiedzUsuń
  26. Mario, ponoć owa Kataryna jest znana, chociaż ja to pierwszy raz o kimś takim słyszę.Ponoć to jednak "Dziennik" w jakiś mało elegancki sposób podał na nią namiary. Nie czytam upadających gazet, które sprzedałyby własną matkę, żeby tylko ratowac się przed upadkiem. Oni są na skraju bankructwa.Wypocin Kataryny też nie czytuję, czytałam raz i mi wystarczyło.Ona już chyba niejednemu zalazła za skórę, a pisze prawdę pomieszana z insynuacjami.Nie sądzę by robiła to przypadkowo.Wydaje mi się,że każdy opluwający innych w niewybredny sposób, powinien się liczyć z tym,że ktoś może wytoczyć mu sprawę - np. "Azrael" zawsze podaje swe namiary do wiadomości właściciela portalu. Przecież tu Mario nie idzie o to,żeby wychodzic poza nick, gdy piszesz o swoich prywatnych sprawach i nikogo nie obrażasz- tu idzie o to,żeby anonimowo nikogo nie wyzywać od ostatnich bezkarnie.Możesz nie zgadzać sie z politykiem, ale nie możesz go obrażać, zreszta to samo jest na linii prywatnej.Czy my, Mario, gdy się ze soba nie zgadzamy, to obrzucamy się wyzwiskami? Wyrażamy swoje "votum separatum" i koniec,żadnych inwektyw.I tak powinno być.Nie mam żalu do "kuczyna".że ujawnił (dla nas Mario, bo inni wiedzieli o kogo idzie)personalia Kataryny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Nolu- tak naprawdę są tylko dwie odmiany autyzmu- zespół Kannera i zespół Aspergera. Dzieci z zespołem Kannera są bez szans, dzieci z zespołem Aspergera wykazują różny stopień uszkodzenia i mają większe szanse.Oba zespoły mają pewne cechy wspólne,mianowicie niektóre objawy są takie jak w schizofrenii, ale schizofrenia nie jest diagnozowana u tak małych dzieci.
    Miłego Nolu, :)

    OdpowiedzUsuń