poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Prawie o seksie

Sezon ogórkowy w pełni, na blogach lekki zastój, więc postanowiłam
napisać coś o...... grypie A (H1N1).
A dlaczego to jest prawie o seksie? No coż, podobnie jak seks, wiedzie
delikwentów do łóżka.

Co kilka dni media informują nas o nowych przypadkach zachorowań
w Polsce .Epidemiolodzy Światowej Organizacji Zdrowia straszą, że
apokalipsa nastąpi jesienią, gdy nastąpi trzecia fala grypy A(H1N1).

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, jak wiosną 1976 roku padła nazwa
"świńska grypa". Donosiły o niej amerykńskie gazety. Nowa grypa
szerzyła się wśród żołnierzy wojennej bazy Fort Dix w New Jersey,
a trzech z nich zmarło.
Szef Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób (CDC) oznajmił wtedy,
że nad krajem zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo. Panikę podchwy-
ciły media i po kilku dniach podjęto decyzję o powszechnych szczepie-
niach nową szczepionką, zawierającą szczep H1N1.

Gdy wyprodukowano 50 milionów szczepionek, światło dzienne ujrzały
dwa fakty. Primo - całe zagrożenie nową chorobą było propagandowym
trikiem CDC. Secundo : nowa szczepionka miała szkodliwe skutki
uboczne, w wyniku których zmarło 30 osób a kilka tysięcy Amerykanów
stało się inwalidami - po szczepieniu wystapiły u nich silne neurozy
i paraliż.

Państwo wypłaciło 100 mln dolarów odszkodowań, ale CDC zachowało
olimpijski spokój - dochody firm farmaceutycznych znacznie przewyż-
szyły sumę wszystkich odszkodowań.

Największe zyski odnotowuje szwajcarska firma Roche Holding AG,
która wyprodukowała lek o nazwie TAMIFLU, blokujący namnażanie
się wirusa grypy. Koncern przekazuje kapsułki TAMIFLU do WHO.
Gdy w maju tego roku napłynęły pierwsze meldunki o zachorowaniach
w Meksyku, koncern przekazał WHO 5 milionów opakowań bezpłatnie.
Ale nie zachwycajcie się bezinteresownością f-my Roche - dzięki reko-
mendacji WHO, firma otrzymała zamówienia na lek od rządów różnych
krajów na 35 milionów opakowań, a poza tym 85 krajów świata ma
stworzyć strategiczne rezerwy TAMIFLU, aby zapewnić dostęp do
preparatu 25 -50% ludności Ziemi. Koncern gotów jest zapewnić
preparat krajom rozwijającym się za niską cenę lub na kilkuletni kredyt.

Rola WHO jest niestety w tym wszystkim dwuznaczna. Daje firmom
farmaceutycznym najefektywniejszą reklamę ale i pomaga tuszować
niedoróby tych firm w przypadkach gdy ich wyroby powodują złe
skutki uboczne. W Japonii 54 nastolatków po stosowaniu TAMIFLU
popełniło samobóstwo. Śledztwo prowadzone pod kuratelą WHO
wyciszyło skandal.

Wokół leków i szczepionek przeciwko świńskiej grypie powstaje cała
masa teorii spiskowych.
Pracowniczka CDC opublikowała pracę, w której twierdzi, że kombina-
cji ósmego segmentu genomu wirusa H1G1 nigdy nie stwierdzono ani
wśród świńskich ani wśród ludzkich wirusów, co świadczy o jego labora-
toryjnym pochodzeniu.

Do szczepionkowego wyścigu stanęło kilka dużych firm - w Kanadzie,
Szwajcarii, Francji, Japonii.

A tymczasem posłuchajmy rad epidemiologów:
1). Gdy kichasz lub kaszlesz nie dziel się z innymi swoimi płynami ustro-
jowymi, zakrywaj nos i usta chusteczką jednorazową.
2). Pozbywaj się zużytych chusteczek szybko i w sposób bezpieczny dla
innych.
3). Często myj ręce ciepłą wodą z mydłem, zwłaszcza po powrocie do
domu.
4). Często czyść klamki, przy użyciu zwykłych środków czystości.
5). Dopilnuj, aby twoje dzieci stosowały te same zasady higieny.
6). Jeżeli masz wysoką gorączkę i objawy grypy takie, jakie miałeś
dotychczas, nie lekceważ, idz do lekarza, to może być grypa A(H1N1).

30 komentarzy:

  1. Tu też powiało seksem:) No to ja może poczekam z tym moim kolejnym wpisie, bo tam też będzie o seksie:)))
    A tak serio, to z grypą nie ma żartów. I każdy kraj jak może, zabezpiecza się przed ewentualnymi nowymi przypadkami. Każdy - ale nie nasz. Gdy wylądowaliśmy w Korfu, każdy musiał przemaszerować przed kamerą termowizyjną, która wyłapywała stan temperatury, panowie w białych maseczkach każdego bacznie obserwowali itd. I tego samego się spodziewałam po przylocie do Polski.A tym czasem u nas? Albo kamery mieli wmontowane w ściany, albo co - ni widu ni słychu - o białych maseczkach nie wspomnę. Tylko komunikat na ogromnym telewizorze, co zrobić jak dostrzeżesz takie i takie objawy. A może my - Polacy tak zahartowani jesteśmy, że nic nam nie straszne? Po co zapobiegac, skoro lepiej leczyć? - Tak wiem, ma być na odwrót.....

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdy mnie dawno, dawno temu wzięli do wojska, to gruby sierżant zwany szefem kompanii postawił nas w szereg i ryknął: Pamiętajta chłopaki! Najlepsz baba to własna graba! Ona was nie zdradzi i żadnym tryplem nie zarazi! Amen!
    I tak paru chłopaków "powpadało" ale w ogólnym bilansie i tak byliśmy do przodu. Znaczy: przegraliśmy kilka bitew ale wojnę wygraliśmy!. Pozdro!
    trocki

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie trzeba aż świńskiej grypy, by wiedzieć, że ogólnie grypa jest bardzo groźną i złośliwą chorobą. Niedoleczona prowadzi do wielu powikłań. Zawsze kładę męża, syna czy siebie przy podejrzeniu, że mamy grypę. Wyleżona i wykurowana daje odporność na następne co najmniej dwa sezony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Anabell! Nie znam się na chorobach, ani na lekarstwach na różne dolegliwości. Jestem raczej z takich typów (a takich modeli się już nie produkuje) którzy uważają, że katar leczony trwa tydzień a nieleczony siedem dni. Lekarstwo też znam tylko jedno - wódkę z pieprzem - mi pomaga na wszystko.

    To, że co chwile powstają nowe choróbska i mutacje bakterii jest winą człowieka. Nie da się takiej małej wredoty (bakterii) utłuc, więc próbuje się je truć. Ale to są cwane bestie i szybko się uczą jak truciznę przyswoić. I ich potomstwo trzeba zatruwać innym świństwem. Nie wiem jak te bakterie to wytrzymują, ale widziałem u niektórych osób takie ilości medykamentów, że na moje oko koń by po zeżarciu tego wszystkiego padł.

    Apteki omijam szerokim łukiem a lekarzom proponuję własne "leki" - czasem bez pieprzu. ;-) Są na pewno zdrowsze. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobnie było z ptasią grypą. Zagrażała populacji kilkudziesięciu tysięcy ptaków, ale w strachu przed nią wybito kilka, czy kilkanaście milionów. Gdzie tu sens? Lekarstwo gorsze od choroby...
    I cisną mi się na usta uznania dla naszej pani minister, która potrafiła zachowac zdrowy rozsądek - i nic nie robić. Polityka nicnierobienia przynosi ostatnio naprawdę dobre rezultaty! Dowód na to, że cała ta zgraja nierobów u koryta jest zupełnie niepotrzebna i świat doskonale funkcjonowałby bez niej
    Pozdrawiam
    Nitager

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tak o tej grypie, jak dzieciaki o miłości- ciężka choroba, bo idzie się do łóżka.Wydawać by się mogło, że w XXI wieku wszyscy już słyszeli o czymś takim jak higiena, która w tym przypadku jest podstawą zapobiegania epidemii.Zauważyłam,że ręce częściej myją weterynarze niż zwykli lekarze.I znam domy, w których po przyjściu nikt nie myje
    rąk. Ja wiem,że biedny król Stefan Batory wykończył sie kąpielami, które uwielbiał, więc można uznać,że nadmiar czystości go zabił.:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć Trocki, a na grypę nie miał żadnego patentu? Podejrzewam, że głównie mleko od wściekłej krowy.
    Pozdrówki,:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mironq, ten Twój lek to tylko do czasu.Widzisz co się porobiło- mój też tak lekarzy omijał, a teraz bedą mu wszczepiać nowe zastawki, to skutek nieleczonych angin i gryp z powikłaniami. Wiesz jak jest- życie zacina się po czterdziestce.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I dobrze Kiciuszara robisz, przechodzona grypa daje powikłania.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Nitager, ja mam brzydkie podejrzenie,że te wszystkie mutacje wirusów to efekt jakichś manipulacji genetycznych na wirusach.Poza tym, gdy lek jest w fazie badań klinicznych, to "testerzy" b. często nie przestrzegają zaleceń
    i wirus mutuje.Wiesz, mnie się wydaje,że gdyby ludzie tak nie kręcili się po świecie to też byłoby znacznie mniej różnych infekcji. Jak poczytałam o działanich ubocznych tych leków na te nową grypę, to wcale się nie dziwię,że u nas podeszli do tego na luzie.Skąd wzięliby forsę na odszkodowania?
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja się zastanawiam na ile firmy farmaceutyczne "nakręcają" sprawę. Podobno na "zwykłą" (cokolwiek zwykła w tym znaczeniu jest) grypa zabija tysiące osób na całym świecie.
    Chciałabym wiedzieć więcej i rzetelniej na temat tej właśnie grypy.(luka)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam Cie Anabell! Gdyby tak bylo jak piszesz o tych firmach farmaceutycznych, to zostajemy bez ratunku! Slyszalam pogloski ze istnieja lekarstwa na niektore odmiany raka ale sa nie ujawnione bo to nie byloby dobre dla interesu. Staram sie temu nie wierzyc a czy jestem pewna - nie.
    A co bys powiedziala na ta nowa wiadomosc u nas - ze u kobiety z Kamerunu bodajze wykryto nowa odmiane AIDS? Kiedy jeszcze stara nie jest opanowana? Nie bede Ci nawet pisac jaka jest tu na to reakcja ludzi bo by mnie duzo ludzi poobrazalo,ale czy taka sytuacja jest w porzadku? Poprzedni AIDS tez sie wywlokl z Afryki. Ci ludzie powinni byc objeci jakimis specjalnymi badaniami przed podroza. Ilez nieszczesc by mozna uniknac! Prawdopodobnie jest to zbyt kosztowne jednak a napewno politycznie niegrzeczne. Pozdrawiam!
    Margo4

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio grypę, tę naszą zwykłą, miałem chyba 10 lat temu i dobrze pamiętam, że nie ma żartów. Gorączka powoduje, że człowiek nie wiedział czy coś było snem czy jawą. Nie mam jednak zamiaru szorować klamek przesadnie często. To nie leży w polskiej tradycji. Nie o higienę przecież walczył Piłsudski, Wałęsa czy Sobieski. Kto nie wierzy, niech wejdzie do zatłoczonego autobusu w środku lata.
    Gospo38

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem bardzo zawiedziona! zamiast o seksie to o płynach ustrojowych, glutach...:(((((

    OdpowiedzUsuń
  15. Katastrofa i nieszczęście się dobrze sprzedają . Dlatego przez najbliższy czas, może i miesiące,czytać będziemy z napięciem kolejne raporty z frontu walki z wirusem. Jednak tak trochę jednak się zaczynam bać szczególnie o małe dzieci.Oby nas ominęła jak ta ptasia grypa. Pozdrawiam Uleczka

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Lucy, poza wirusami grypy jest jeszcze około 200 rodzajów wirusów grypopodobnych,ale jakoś nikt się nimi nie zajmuje.Wyobraz sobie,ze wirusy kataru występują w ponad 100 odmianach i choć na ogół wywołują zwykły katar, to jeden z nich, wirus RS, czyli syncytialny wirus oddechowy jest niezwykle niebezpieczny dla niemowląt i małych dzieci.Co do znanego nam wirusa grypy- on zatrzymuje się na poziomie gardła.Natomiast w sytuacji gdy wirus grypy wnika w niższe partie układu oddechowego może wywołać ciężkie zapalenie płuc
    i śmierć pacjenta.Generalnie należy
    nie lekceważyć objawów grypopodobnych, nie latać po mieśćie łykająć gripex, ale spokojnie poleżeć. Poza tym w czasie grypy łatwiej atakują nas różne bakterie chorobotwórcze i to one w "zwykłej" grypie powodują śmierć słabszych odpornościowo organizmów- małych dzieci i starszych ludzi.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Margo, ja mam generalnie złą opinię o wielkich koncernach farmaceutycznych- są nastawione na maksymalne zyski i nie interesują ich tanie leki.I jestem pewna,że tak naprawdę jedyne co wydaje się rozsądne, to zapobieganie, a więc przestrzeganie higieny, dostarczanie organizmowi dużych porcji witamin, zmiana sposobu odżywiania (zmiana węglowodanów prostych na złożone),wprowadzenie do organizmu odpowiednich bakterii,
    regenerujących florę bakteryjną jelit. Co do wirusa HIV- tylko wciąż nikt nie umie powiedzieć, skąd on się wziął w Afryce?Podobnie jak epidemia SARS-pojawiła się nagle, zabiła pewna ilość ludzi i....zniknęła.Wywołał ją nieznany dotąd koronawirus i gdzieś przepadł. I nie wiadomo, czy na zawsze, czy nadal są jego nosiciele wśród nas.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gospo, rozumiem Cię w zupełności.Ja po prostu majaczyłam, w końcu brałam jakieś paskudnie bolesne zastrzyki i żałowałam,że nie mam dodatkowych posladków, tyle było tych zastrzyków. Właściwie szkoda,że nie należymy do tych, co bardziej kochają higienę, byłoby mniej "chorób z brudu".
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Beata, w seksie też są płyny ustrojowe i też nie zawsze korzystne dla otoczenia (cała gama chorób W + WZW B i C i HIV, a w najbezpieczniejszym wariancie- ciąża.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Uleczko, medialna histeria to nas z całą pewnością nie ominie, przecież muszą z czegoś żyć, te pismaki.
    No cóż, trochę możemy zapobiegać- dużo witamin, jak najwięcej natuiralnej żywności, zero słodyczy dla dzieci, bo słodycze prowadzą do grzbicy jelit, co zmniejsza okrutnie odporność organizmu. Zamiast słodyczy dawać dzieciom suszone owoce.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się, że też zauważyłaś manipulacje w tej sprawie. manipulacje obejmujące swoim zasięgiem kulę ziemską. Zagrożenie świńską grypą jest minimalne w porównaniu z grypą zwykłą, ktąra w postaci tzw. hiszpańskiej zabiła więcej ludzi niż w tym samym czasie zginęło w I wojnie światowej. Ale nieustannie jesteśmy poddawani medialnej presji w tym temacie. Najwyraźniej ktoś ma w tym interes. Teraz straszą, że na grypę świńską na pewno wielu ludzi umrze na jesieni br. gdyż ma powrócić zmutowana i jeszcze groźniejsza. Strachy na Lachy! Ja jem surowy czosnek, popijam miodem i się często śmieję! To najlepsze antygrypowe sposoby. Polecam każdemu.

    Arianka

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Anabell, najgorsze jest to, że świat tak się zdeprawował w pogoni za zyskiem, że nikomu niemal nie można ufać. I trudno powiedzieć, na ile celowo wzniecane są obawy przed grypą dla zysku, a ana ile rzeczywiście istnieje zagrożenie. z grypą jak straszliwe widmo funkcjonuje też straszliwa hiszpanka z lat tuz po I wojnie światowej.
    Pozdrawiam
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Arianko,co do epidemii "hiszpanki"- od 12 lat uważa się,że jej sprawcą był wirus H1N1, ale są też dane, które kierują uwagę na bakterie.W dalszym ciągu też nie bardzo wiadomo, dlaczego po II wojnie światowej tak wydatnie spadła śmiertelność pogrypowa, obecnie stanowi ona zaledwie ułamek normy przedwojennej. Grypę "azjatycką" z 1957r. i "hongkońską" z 68/69 r- z punktu widzenia statystyki zgonów trudno uznać za znaczące wydarzenia.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Mario, odnośnie "hiszpanki" to napisałam w odpowiedzi do Arianki.Niemiecki lekarz epidemiolog M.v.Pettenkofer, już pod koniec XIX uważał,że teoria R.Kocha,że jeden określony zarazek odpowiada za zakażenie grypopodobne , jest błędna. No ale nikt się nie zajmuje badaniem tych wirusów grypodobnych, odkąd wymyślono szczepionkę p. grypie.
    A mnie wciąż chodzi po głowie spiskowa teoria Messinga- extra pandemia, strach podniecany przez media, obowiązkowe szczepienia i trach- wszyscy mamy wszczepione czipy.Bo każda szczepionka ma swój numer, pacjenci poddając się szczepieniu nie są anonimowi, w aktach zostaje kto jaki nr szczepionki dostał.
    Ładne i proste.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  25. jasne, te strachy sa po to bysmy kupili szczepionkę, bysmy słuzbę zdrowia i apteki i farmację nakarmili:)

    OdpowiedzUsuń
  26. No .. Ty Małpo niemyta, przebrzydła i tak dalej i tam et cetera. Ja tu żem se usiadł wygodnie w fotela i sekas chcąc czytać a ty mi małpo przebrzydła jakieś znachorskie ciupaski cytujesz? O żesz w mordę kopana mój kumpel Kiepski Ferdek to się tak zapieklił, że cho cho albo i dalej. Seksa wam się zachciewa wy zboczeńcy takie owakie i niemyte pindzie? A paszły wy do garów i pichcić obiadek panu!!! (
    wybacz i pozdro)
    trocki

    OdpowiedzUsuń
  27. Obywatelu Trocki!W ramach represji ( to znaczy mojej troski o Wasze, obywatelu, zdrowie moralne)zostaniecie zaszczepieni szczepionką z chipem w pierwszej kolejności poza kolejnością.Seksu się Wam ,obywatelu, zachciało? No to marsz do sypialni i pokornie poprosić koleżankę małżonkę o seks!
    Może się Wam uda?
    Pozdrówki, :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Beatko, ja i bez tej grypy zostawiam u nich co miesiąc niezłą sumkę.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Anabell, zapewne masz bardzo dużo racji w tym co piszesz, zwłaszcza że przytaczasz informacje o tej grypie sprzed lat. Firmy farmaceutyczne na pewno podkręcają nasze niepokoje, ale wirusy i inne bakterie przecież ulegają różnym mutacjom, co może jednak grozić nam ludziom nowymi nieznanymi i bardziej groźnymi choróbskami. Tyle ich się w świecie mnoży, chorób, oczywiście. Łatwość przemieszczania się ludzi sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób, w tym grypy H1N1. Najważniejsze, aby zachować różne ważne zasady higieniczne i nie dać się zwariować. a wiec życzę nam zdrowia i rozsądku i byle do wiosny.
    Nola

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie Nolu, w krajach, w których higiena rzeczą mało znaną jest, ilość chorych będzie bardzo duża.
    Poza tym ważne jest,żeby nie lekceważyć pierwszych objawów i posiedzieć trochę z katarem i kaszlem w domu, a nie latać z tym bagażem do pracy i po mieście.
    Miłego, :)

    OdpowiedzUsuń