czwartek, 28 stycznia 2010

199. Uprzedzam- tylko dla pań

Dziś do mnie dotarło, że dzień się nieco już wydłużył i że mimo przyprawia-
jącej mnie o depresję wszechobecnej bieli zapewne zawita do nas wiosna,
a potem może nawet i lato. I pozdejmujemy z siebie te wszystkie grube i
ciepłe ciuchy, więc trzeba się na ten czas przygotować, by stanąwszy przed
lustrem nie zastanawiać się kim jest ta szara mysz spoglądająca na nas z na-
szego lustra.

Nie sądzcie proszę, że to artykuł reklamowy, ja po prostu chcę napisać co
wyczytałam w ostatnim numerze miesięcznika "Focus".

Do Warszawy przyjedzie w lutym Paul McKenna, brytyjski specjalista od
hipnozy i programowania neurolingwistycznego NLP. Poprowadzi- po raz
pierwszy w Polsce- seminarium dla 400 osób, które chcą skorzystać z jego
technik ułatwiających schudnięcie. Seminarium odbędzie się 20 lutego
w Warszawskim Hotel Hyatt Regency. W skrócie - metoda McKenny to
przeprogramowanie naszego mózgu tak, by wyćwiczyć sobie dobre nawyki
żywieniowe.Nie ma tak naprawdę diety, liczenia kalorii itp. Wolno jeść, kie-
dy tylko poczuje się głód, wolno jeśc to, co się lubi, ale (bo zawsze jest jakieś
" ale") należy jeść świadomie, delektując się każdym kęsem, przeżuwając go
minimum 20 razy. W czasie posiłku nie wolno się spieszyć, oglądać telewizji,
ani pić alkoholu. Wtedy nasz mózg otrzyma we właściwym momencie syg-
nał sytości i wtedy należy przestać jeść. Wydaje się to proste, muszę tylko
przestać jeść w biegu, przy oglądaniu TV lub czytaniu blogów lub w trakcie
szykowania posiłku dla męża i psa. Jest również do kupienia książka z płytą
CD, w cenie poniżej 30 zł, wystarczy wejść na www.sklep.kobieta.pl i zamówić
książkę Paula McKenny " Możesz schudnąć".
Na udział w seminarium nie będę Was namawiać, bo ta przyjemność kosz-
tuje 1500 lub 1800 złotych, w zależności od terminu wykupienia biletu.
Ja naprawdę się nie pomyliłam w ilości zer - ale gdy to wyczytałam, to ze
śmiechu z całą pewnością zgubiłam przynajmniej 1 kg.

Kilka kg mniej to jednak za mało, by się poczuć atrakcyjną kobietą, tak
uważa 18% Polek. Bo ładny wygląd to nie tylko szczupła sylwetka, to rów-
nież napięta, gładka skóra bez zmarszczek. Tu przyjdzie nam z pomocą
dostępne w gabinetach kosmetycznych urządzenie Focus RF+. Działanie nie
wygląda skomplikowanie.Za pomocą fal radiowych podgrzewa ono i rozciąga
włókna kolagenowe, a następnie je schładza i skraca, co daje efekt liftingu:
podniesienia i zagęszczenia skóry. Z kolei podgrzewając komórki tłuszczowe
Focus doprowadza do rozkładu tłuszczu: po zabiegu obwód ciała jest mniejszy,
a cellulit mniej widoczny. Zabiegi są zupełnie bezbolesne, a efekt widoczny
natychmiast. Więcej wyczytacie na www.focusrf.com

Na wiosnę warto też zadbać o wymordowane zimą włosy. Firma Inter Fra-
grances wyprodukowała serię szamponów i balsamów na bazie nafty - dla
jasnowłosych z azulenem, dla ciemnowłosych z chlorofilem. Więcej szcze-
gółów znajdziemy na www.i-f.com.pl

A dla wszystkich pań z alergią, trądzikiem różowatym i atopowym zapa -
leniem skóry, Laboratoria Dermatologiczne Avene wyprodukowały kremy
zupełnie pozbawione konserwantów. Kremy są w cenie 60 - 69 zł, a więcej
na ten temat wyczytacie na www.avene.com.pl

Ten post powstał dlatego, że ktoś napisał mi maila, że mam mało kobiece
zainteresowania i pewnie wcale nie jestem kobietą.
No cóż......

28 komentarzy:

  1. Z wielką radością odnotowałam dziś rano, że jak kiedyś przytyłam 3 kilogramy, tak ciągle "trzymam wagę" i nadal mieszczę się we własnych ubraniach, i nie muszę wymieniać całej garderoby. No ale doskonale wiesz, że ja z tych "puszystych inaczej":) W każdym razie cena seansu również mnie rozbawiła. Skoro książka kosztuje 30 złotych... I znów mam jakies kilo mniej od śmiechu:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie tam wcale nie interesują kremy czy odchudzania, ale nie czuję się z tego powodu mężczyzną. Ktoś w tym emailu przesadził chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, Anabell, nie zwracaj uwagi na niemądre maile. A z tym jedzeniem, to akurat chyba prawda, czytałam gdzieś, że Francuzi są szczupli, nie tylko dzięki diecie śródziemnomorskiej i popijaniu posiłków czerwonym winem. Są przecież takie potrawy francuskie, które ociekają masłem i śmietaną. Ponadto we Francji je się najbardziej obfity posiłek wieczorem, ale tu jest tajemnica szczupłej sylwetki. Francuzi jedzą bowiem wolno delektując się każdym kęsem i do tego maleńkie porcje. Taki sposób możemy bez wydawania kupy forsy na sympozjum w wykwintnym hotelu warszawskim same zastosować. a nóż przyniesie korzyść.
    Serdeczności. Nola

    OdpowiedzUsuń
  4. Moj stosunek do oferty nie bedzie taki jak kobiety mlodszej i naiwnej i z kasa do wyrzucenia - bo nie watpie ze chetne sie znajda. Ja wierze w to co rozsadne i pracuje dla mnie - bez slodyczy, rozsadne porcje i nie tuz przed snem. Usciski, Anabell.
    Margo4

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Anabell, o NLP mam jak najgorsze zdanie. Pewnie slyszałaś o kursach NLP do uwodzenia kobiet za pomocą manipulacji. Wydrwił je też dr Witkowski w swojej książce "Zakazana psychologia".
    Ten kult urody, szczupłości tylko wpędza wiele młodych dziewczyn w anoreksję.
    Tak więc pewnie warto poczytac o różnych cudownych metodach, ale najważniejszy zdrowy rozsądek.
    A któż taki bezczelny uznał, ze jak móżdżek nie dumb blond, to musisz być facetem?
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Anabell! Mam nadzieję, że skoro notka dla kobiet, to komentarz faceta przejdzie. :-)

    Nie będę wypowiadał się na temat "cudownych" diet, kremów, maseczek czy urządzeń - nie znam się na tym po prostu. Znam się natomiast (mniej więcej) na psychice kobiet i mężczyzn - czasami zbyt schematycznie. Kobiety bardziej powinny słuchać tego, co na temat ich wyglądu sądzi ich facet a nie jedynie "jedynie słusznych" rad koleżanek.

    Większość takiego "szału upiększania" wywoływane jest przez kobiety dla innych kobiet, co dla mnie - jako faceta - jest sprawą całkowicie niezrozumiałą. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ewutku, gdy przeczytałam o tym sympozjum( nie znając jeszcze szczegółów) to pomyślałam,że jeśli będzie wstęp po 100zł, to namówię koleżankę, która ostatnio mocno obciąża wagę, na tę imprezę, bo miejsce nie za odległe ode mnie i hotel wielce elegancki.No i gdy weszłam na odpowiednią stronę www, to mało nie umarłam ze śmiechu.Bardzo jestem ciekawa czy uzbiera się 400 osób na tym sympozjum.A jeśli się zbierze tylko kilka osób, to czy będzie to sympozjum czy może odwołają?
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj alEllu, zastanawiam się teraz nad płcią autora maila.W każdym razie ta osoba musiała sobie zadać trochę trudu, bo mój e-mail jest podany w moim pełnym profilu, a nie na stronie głównej.Skoro mnie moje zainteresowania nie przeszkadzają w życiu, to co komu do tego? Czy ja każę komuś czytać moje wypociny? Zresztą ten ktoś podpisał się nickiem pasującym to każdej płci.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Nolu, we Francji ceny takie,że trudno się utuczyć, zwłaszcza w Paryżu.Ponoć tego wina to Francuzi piją za dużo. Teraz, przy okazji choroby męża,dowiedziałam się,że z pożytkiem dla serca należy spożywać dziennie maximum 5o ml czerwonego wina i powinno to być Pinot Noir.I nie należy tego pić do posiłku, tylko między posiłkami.
    A na francuskiej prowincji to jest całkiem sporo pulchniaczków.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Margo, przez te 2 tygodnie najgorszego stresu to najłatwiej było mi przełknąć czekoladę(ponad 70% kakao) i mimo tej rozpusty schudłam. Teraz też mi się zdarza,że zamiast obiadu zjem 2 kostki tej czekolady.Pewnie brakuje mi magnezu, ale nie chce mi się lecieć na badania krwi, zresztą wyczytałam w jakiejś mądrej medycznej książce,że prawdziwy poziom mikroelementów to można odczytać z badania włosów, a nie krwi. Tyle tylko,że muszą to być włosy nie farbowane.No to nie mam szans.Zresztą milej jest zjeść kostkę czekolady niż łyknąć tabletkę.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Mario, ja też nie zachwycam się NLP. Niedługo wmówią ludziom ,że bez NLP to niczego nie można mieć- ani rodziny, ani pracy, ani wypoczynku.Uważam to za bzdury.Co do tych zasad prawidłowego jedzenia- fakt, należy skupiać się nad posiłkiem i jeść wolno, a nie pomiędzy wykonywaniem innych czynności, ale o tym to już dawno dietetycy pisali.
    Co do moich zainteresowań-nie przeszkadzają one w niczym mojemu mężowi, nawet to,że potrafię coś w
    domu sama, bez niego naprawić.Nie wiem tylko co ma do tego płeć. Znam facetów, którzy pięknie robią na drutach lub haftują i interesują się modą, gotowaniem i innymi, wg. niektórych, babskimi
    rzeczami.I nie zauważyłam żeby im z tego powodu coś się "rzuciło na płeć".:))))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj mironq,ponieważ wiem,że faceci są ciekawi jak foki, dałam taki tytuł.I fajnie,że poczytałeś i komentujesz.Masz rację, ubieramy się by zaimponować innym kobietom, by dać znać potencjalnym rywalkom,że jesteśmy nadal super-hiper ładne, zgrabne i ponętne.To damski sposób na ochronę terytorium.Co do podatności na modę i opinie innych osób- jeśli kobieta sama dobrze wie, jakie ma wady i zalety, co sobą przedstawia, to nie jest podatna na wpływy zewnętrzne. Niestety niewiele kobiet zna swoją wartość, bo nie potrafią przeprowadzić takiej analizy.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taa...a faceci sie nie odchudzają?, nie farbują, zakładek włosowych spinanych spinkami nie robią?

    Anabell ty facecie:)

    a poza tym zdrówko ok? u wszystkich?

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Beatko, no pewnie,że się faceci odchudzają i koloryzują włosy, co czasem wygląda dracznie. Ze zdrowiem? moim jako tako, choć mi ciśnienie ogromnie hulnęło w górę.A mąż chyba jednak znów wyląduje w szpitalu, tym razem na kardiologii, bo trzeba porobić różne badania, bo "coś" jest w osierdziu i nadal zbiera się płyn w opłucnej.A najlepsze z tego wszystkiego, że szpital, w którym był operowany ma to poniżej pleców.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śmiech to zdrowie i dobrze działa na mięśnie twarzy :-).
    Nie wierzę w cuda, nawet w te podparte naukowymi (?) teoriami. Nie warto poddawać się histerii odchudzanaia; jeśli dobrze nam z samymi sobą i nie ma żadnych zdrowotnych problemów - cieszmy się życiem!

    OdpowiedzUsuń
  16. Anabell - to ponownie czeka Cie walka:(
    sił wiele, bo jedno jest pewne kobiety takie walki wytrzymuja lepiej...i bardzo dobrze

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Srebrzysta, mnie tam dobrze z własnymi kilogramami, jak na razie sama je noszę, nikomu nie każę, by mi w tym pomagał, a zauważyłam,że panowie garną się bardziej to tych mięciutkich pań niż do tych , którym każda kostka sterczy spod ubrania.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj Beatko, muszę to jakoś znów przetrzymać. Ale tym razem będę brała systematycznie Kalms, może już nie będę miała całych bezsennych nocy.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam :)
    ja uważam, że jeśli ktoś chce zrzucić parę kilo, to sam sobie poradzi, a nie musi się hipnotyzować. Wiele osób tylko tak mówi, że chce schudnąć... a tak naprawdę... nic z tym nie robią...

    Także drogie Panie i Panowie :) to od nas zależy jak się czujemy :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. O raju! Też mam mało babskie zainteresowania...;)Jakoś nigdy nie miałam zamiłowania do klepania się rożnymi kremami. I nawet jak sobie obiecuje, że od dziś to już na mur ... to kończy się na zakupieniu mazideł...taki słomiany zapał;\)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Mała Mi. czyżbyś była wielbicielką bajki "Lato Muminków"?
    Mam muzyczną wersję tej bajki na CD i co jakiś czas ją włączam by posłuchać tych ślicznych piosenek Wozniaka.Niestety, z tym chudnięciem to nie jest tak prosto-wierz mi, robiłam wszystko + drakońskie diety i efekt był zerowy.Nie wiedziałam,że moje własne przeciwciała "zżerają" mi systematycznie tarczycę i mam niedoczynność. I wiesz, wiele kobiet to ma, tylko dzięki indolencji lekarzy I-kontaktu i braku dobrych endokrynologów jest tak wiele niezawinionych pulchniaczek.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Nivejko, nie wiem jak to jest,ale niektórym się zdaje,że kobietę powinna interesować tylko moda, kuchnia i bachory.Wyczytałam niedawno,że im bardziej "wyspecjalizowane mazidło" typu liftingujące,nawilżające itp, tym większa szansa,że uczuli a może również mocno zaszkodzić.Najlepiej używać dobrych kosmetyków dziecięcych.I jeszcze jedno- skóra nie jest w stanie przyswoić sobie kilku składników na raz, więc tworzenie kremów wieloskładnikowych to tylko ściema i wyciąganie forsy od klientek.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anabell i drogie Panie! :)

    To z tą kwotą 1500-1800 zł to niezły kawał był :) Myślę, że to można sobie między bajki wsadzić. Każdy ma inny organizm i z pewnością nie na każdy zadziała o ile zadziała. Dlatego lepiej zbadać sobie grupę krwi i pod nią ułożyć jadłospis np. omlet z orzechami i płatkami owsianymi, smażony przez 7 min z każdej strony na oliwie z oliwek itd :)

    Nie ma nic lepszego jak siłownia i to uczucie po fizycznym spodleniu się :)

    A na cerę włosy i takie tam... ponoć najlepszym kosmetykiem jest miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Mariusz, ten, kto organizuje sympozjum nie za własne środki, to cenę bierze najczęściej z sufitu.Co do diety zgodnej z grupą krwi- przetrenowałam, 3 kg więcej w 2 tygodnie. Niezgodnie ze swoją grupą krwi jestem wysoce mięsożerną osobą a do tego całe góry wszelakich warzyw i owoców.Wszelkie węglowodany proste mi nie służą, do tego mam nietolerancję laktozy.Najbliższe dni znów będę miała pełne stresu, więc znów trochę mi na wadze spadnie.Wiesz, gdy opanowałam swoją choróbkę Hashimoto to i dieta mi nie potrzebna. A próbowałeś omlet z oliwkami w środeczku? Ja robię z czarnymi. Co do włosów, cery itp.-zamiast miłości może być witamina B compositum + skrzyp.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. O kursie powiem tylko, że ktoś musi w końcu na tym zarobić, jak by nie było, o mazidłach nic nie powiem a o tym czy kobietą jesteś to i owszem, mogę nawet zaświadczyć głową, że na 1000% :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja tu chciałem o tym miłosnym kosmetyku, tak górnolotnie, a Ty mi z witaminami wyjeżdżasz. Wiadomo, że najwięcej ich macie Wy :)

    No i gdzie ten entuzjazm, wiosna idzie, trzeba się znów w Niej/Nim zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Anabell! Jak mówi Twój mąż "pulchne są łagodniejsze z natury" i tego się trzymajmy :-)
    Berni

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Berni, a co On biedak ma mówić, skoro ja nie należę do anorektyczek? :)))))
    A tak poważnie- kobiety, które bez przerwy się odchudzają nie potrafią siebie zaakceptować i właściwie są wciąż nieszczęśliwe.Nie mogą pojąć,że tak naprawdę najważniejsze co kto ma w głowie, a nie jak wygląda.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń