środa, 19 maja 2010

231. Samuel Langhorne Clemens

Tak właśnie nazywał się ulubiony pisarz mojego dzieciństwa, Mark Twain.
21 kwietnia b.r. minęło sto lat od jego śmierci.

Życiorys Twaina był niezwykły. Naukę przerwał w wieku 12 lat i zaczął
pracować w różnych zawodach. Czytał wszystko, co mu wpadło w ręce, od
Biblii po Szekspira i Woltera. Był niewątpliwie najbardziej oczytanym
samoukiem.

Pracował między innymi jako zecer,pilot parostatku na rzece, był również
poszukiwaczem złota, włóczył się po obozowiskach poszukiwaczy srebra, był
bywalcem spelunek na Dzikim Zachodzie i ....burdeli.

Wszędzie zbierał doświadczenia, a że był bardzo inteligentny i miał bezbłędną
pamięć, w chwili, gdy zajął się dziennikarstwem, a następnie pisarstwem,
przekazywał w bardzo atrakcyjny sposób to wszystko co widział, słyszał,
przeżył. Był mistrzem języka, jego angielszczyzna znała wszystkie niuanse
i idiomy, a wiele cytatów z jego utworów urosło do rangi aforyzmów.
Swój pseudonim zyskał w czasie pracy pilota statków na Missisipi.
"Mark Twain" w żargonie pilotów oznaczało: "zaznacz dwa" (a rzecz dotyczyła
dwóch sążni głębokości).

Był również wielce romantycznym człowiekiem - zakochał się niebywale
w pannie Olivii Langdon, gdy po raz pierwszy zobaczył jej podobiznę w meda-
lionie, który nosił jej brat. Panowie spotkali się na statku, którym Twain
płynął do Europy. Miłość tak zapoczątkowana zakończyła się szczęśliwym
małżeństwem.

Podejrzewam, że bez względu na płeć wszystkim dzieciakom podobały się
"Przygody Tomka Sawyera". Pamiętacie tę scenę, gdy Tomek ma za karę
malować płot okalający dom?.
W miasteczku Hannibal, w stanie Missouri, stoi ten najsłynniejszy płot
świata i stanowi ogrodzenie starego, drewnianego domu Clemensów, który
stoi kilkaset metrów od Missisipi. Jest też dom, gdzie mieszkała Becky
Thatcher, szopa zamieszkiwana przez rodzinę Hucka Finna, cmentarz,
na którym Tomek i Huck byli świadkami morderstwa. Można tu również
spotkać nastolatka, ubranego w stylu epoki, który w tym roku jest
oficjalnym Tomkiem Sawyerem.

Mark Twain był jednym z nielicznych autorów docenianym i podziwianym
jeszcze za swego życia.

O jego książce "Przygody Hucka Finna" Hemingway tak napisał: "To
najlepsza książka jaką kiedykolwiek mieliśmy. Przedtem nic nie było, a
pózniej nie powstało nic równie dobrego"

Mark Twain zmarł w wieku 75 lat. W roku jego narodzin i śmierci była
widoczna Kometa Halleya.
A teraz kilka cytatów z jego twórczości:

"dzięki temu, że ludzie różnią się poglądami, wyścigi konne mają sens"

"z poufałości rodzą się: pogarda i...dzieci"

"żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał".

"prawda to najcenniejsza rzecz jaką mamy; oszczędzajmy ją".

"łóżko jest najniebezpieczniejszym miejscem na świecie. 80% ludzi
w nim umiera"

"po co wydawać pieniądze na drzewo genealogiczne? zajmij się polityką,
a twoi przeciwnicy zrobią je za ciebie".

"wykształcenie jest czymś, co trzeba zdobyć, nie zawracając sobie głowy
szkołą".


Wiadomości i cytaty Forum nr 20/2010

36 komentarzy:

  1. Fajny facet,szczególnie za dwa ostatnie stwierdzonka:)

    no i za Hucka.

    OdpowiedzUsuń
  2. łóżko - fakt! cóż to za upiorne miejsce!

    a co do drzewa genealogicznego - jakie to na czasie :)

    pozdraiwam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To o drzewie muszę zapamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, że Tomek Sawyer strasznie mnie drażnił. Ot taki cwany szczeniak. Ale do tej pory mam książkę o nim :)))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Twain to pisarz, znany chyba wszystkim w naszym pokoleniu, nie wiem, czy młodszym też się podoba. Wypróbuje go na swoich wnukach wkrótce. Podoba mi się cytat o łóżku, wspaniały, zwłaszcza dla tych co to boją się latać samolotem, czy podróżować autokarem.
    Pozdrawiam. Nola

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację bez względu na płeć - czyta się go jednym tchem!(luka)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Didżejką, najlepsze są te o łóżku i genealogii:) Mądry facet, udowadnia że szkoła życia bywa ważniejsza od wiedzy szkolnej. Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anabell dzięki, zapytam w bibliotece i powrócę do tych dawno temu czytanych książek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Mijko, ja z przyjemnością sobie przypomniałam te powiedzonka i przyznam się,że o niektórych nie wiedziałam,że są jego autorstwa.Wyobraz sobie,że zarzucali mu, że ubarwia swoje dziennikarskie reportaże. Brzmi to znajomo, prawda? Ale jemu to zarzucali jeszcze za życia, a nie po śmierci, gdy już się nie mógł bronić.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Didżejko, to drzewie to jeszcze lepsze i fakt, mocno na czasie. Nasuwa się myśl,że wszystko już w historii ludzi było.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewutku, a ja się tyle namęczyłam,żeby wynalezć protoplastów.A najprościej to (za pieniądze) poszukiwać w bibliotekach mormońskich, bo oni maja spisy chyba wszystkich na świecie,w ramach poszukiwania współwyznawców.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ken, jeśli masz, to koniecznie przeczytaj teraz. To naprawdę dobra książka.Wiele pozycji z lektur szkolnych, które niezbyt mi się podobały, przeczytałam w życiu dorosłym, gdy córka miała je w spisie
    lektur. I warto było, bo mogłam z nią na ten temat podyskutować i czasem zwrócić jej uwagę na pewne aspekty danej książki.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Nolu, nawet się zastanawiałam, czy jeszcze dzieci to czytają w dzisiejszych "bezksiążkowych" czasach.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi, było ich więcej, ale te wydawały mi się najcelniejsze.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Luka, fakt. Podobała się ta książka i chłopakom i dziewczynom.
    Ale myliłby się ktoś,że była to w jakimś sensie autobiografia. Jego dzieciństwo w niczym nie przypominało dzieciństwa Tomka Sawyera.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Roztrzepańcu, ja też myslę,że gdy ktoś z natury bystry to więcej wyniesie wiadomości "z życia" niż ze szkoły.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Uleczko, ja często wracam do dawno przeczytanych książek. Mam kilka dyżurnych, takich na marny nastrój, między innymi "Kubusia Puchatka".
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tyle juz lat minelo od czasu ostatniego przeczytania tej ksiazki! Dziekuje za przypomnienie!
    Z pozdrowieniami - Serpentyna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja-jego, książka to "Listy z ziemi". Wracam do niej często.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie natomiast podoba się najbardziej "żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał", wiem, że pewnie jestem niedzisiejszy, ale taki już jestem, może tu nie pasuję, jednak nikt mnie nie przegoni :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Serpentynko, tyle razy ja czytałam,że pewnie znam na pamiec.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Jerzy, ja preferuje Tomka, bo to prawie studium psychologii dziecięcej.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czarny, co Cię napadło,z tym niepasowaniem. To ja jestem nieco przedwczorajsza, Ty pasujesz.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. witaj:) specjalizuję się w literaturze amerykańskiej i z prawdziwą przyjemnością przeczytałam ten tekst. Dodam, że "Królewicza i żebraka", podobnie jak i "Przygody Tomka..." poznałam jeszcze w podstawówce... na studiach dopiero "Pamiętniki Adama i Ewy" i "Adventures of Huckleberry Finn" ... a że Twain, obok Howella i Jamesa, reprezentuje nurt realistyczny, powinnam sięgnąć po coś jeszcze... w końcu to zakres mojej dziedziny:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. a w wolnych chwilach zapraszam do mnie:) też często pisze o literaturze, nie tylko amerykańskiej:)no bo ilez można siedzieć w tym dwudziestym wieku, naturalizmie, kolorycie lokalnym i realizmie:P


    [www.callmeoutsider.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję, że mnie natchnęłaś do kupienia synowi "Przygód Tomka Sawyera", to fantastyczna przygoda!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wolałam "Przygody Hucka Finna" niż "Anię z zielonego wzgórza" :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniały pisarz! Zaczytywałam się w jego książkach w liceum :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  29. Przygody Tomka Sawyera przeczytałam z płonącymi z zainteresowania policzkami :)
    A stwierdzenia Twain miał rzeczywiście niesamowicie trafne!

    OdpowiedzUsuń
  30. "Bajeczki dla starych dzieci", a tak naprawdę to każde słowo, które napisał jest dla mnie ważne.Ten krytyk"pozłacanego wieku", gdyby teraz żył...Ale to już inna bajeczka.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Chyba Mark Twain jest także autorem powiedzenia,iż żadna prawda nie ma prawa zaburzyć dobrze skrojonego opowiadania.Z pamięci przytaczam, więc niedosłownie, ale właśnie za szczerość, finezję, fantazję pisarza cenię.Humor pierwsza klasa.Pilotowanie statkami na Missisipi bardzo mu pomogło."Życie na Missisipi"w mojej rodzinie było lekturą obowiązkową.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. O rety, witaj DOBROCHNO! To nas jest już dwie? Miło mi.

    OdpowiedzUsuń
  33. W nastoletniej młodości zaczytywałam się w książkach Marka Twaina :)
    A łóżko to faktycznie niebezpieczne miejsce!
    Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubiłam i nadal mi się podoba ten blog i podziwiam osoby, które potrafią pisać takie ciekawe historie, więc z przyjemnością przeczytam jakiś tekst nawet od czasu do czasu! :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń