Dla mnie byłeś Arkiem. Trudno pisać, że byłeś, bo to wydaje się niepojęte-
chwila, moment i odszedłeś, nie wiadomo dokąd.
Podziwiałam Twój humor i ostrość spojrzenia na naszą dziwną rzeczywistość.
Podziwiałam Twoje rozległe zainteresowania.
Wyjaśniałeś mi zawiłości związane z przeniesieniem starych filmów na CD.
Dziękuję Ci za nasze dyskusje na tematy filozoficzne i ...religijne.
Trudno pisać mi o Tobie w czasie przeszłym. Mam do Ciebie żal, wielki żal,
że nie zadbałeś o swoje zdrowie, że tak je zlekceważyłeś.
Nie skasuję linku z Twoim adresem, nie napiszę, że odszedłeś, bo wbrew
faktom- dla mnie będziesz.
tak.
OdpowiedzUsuńnie dowierzałam,sprawdziłam prasę,musiałam..
wielka,wielka szkoda.
i też nie kasuję linka.
Będzie Go nam wszystkim bardzo brakowało
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo przykro.
OdpowiedzUsuńNola
Smutne.. Przytulam.
OdpowiedzUsuńZnałem Go blogowo od grudnia 2007 r.Zawsze bawił,śmieszył, prowokował, był po prostu sobą! Niech spoczywa w spokoju [ i ][ i ] [ i ]obserwator pajaców
OdpowiedzUsuńAnabell, u mnie też pozostanie w linkach. Ciężko pisać o Nim już w czasie przeszłym. Znałam Go w zasadzie od początku bloga.
OdpowiedzUsuńMaria Dora
Niezmiernie smutne, Anabell. Nie bylam czytelnikiem Jego postow ale w chcacy oddac moja czesc Osobie zapoznalam sie wczoraj z wieloma.Podoba mi sie mysl blogowiczow o podjeciu staran uwiecznienia tworczosci Arka - wspaniala kontrybucja przyjaciol ktorzy chociaz tyle moga zrobic.
OdpowiedzUsuńPrzytulam - Margo4
Bardzo mi przykro
OdpowiedzUsuńMeriam
:(((((
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że z podmuchem wiosny nadeszły same smutne wiadomości:((((
Mam prośbę do wszystkich,którzy mają TROCKIEGO w linkach- nie likwidujcie tego adresu, by o Nim choć w ten sposób pamiętać.Może to głupie i dziecinne, ale w moim odczuciu dopóki o zmarłym pamiętamy On w pewien sposób żyje.Nasza niepamięć jest naprawdę śmiercią.
OdpowiedzUsuńI poprośmy redakcję Onetu, by zachowała blog trockiego.
Zajrzałam tu rano i nie wiedziałam o kogo chodziło. Dopiero później...
OdpowiedzUsuńTo przykre, że ludzie tak odchodzą. Serdeczności Anabell
Odwiedzałam jego bloga od czasu do czasu, ale nigdy nie myślałam, że moge nie trafić na jego nowa notke.
OdpowiedzUsuńTak łatwo sie odchodzi.
Anabell, ja już napisałam w tej sprawie do Onetu w piątek po godz. 13. Na Onetowym blogu "Waszym zdaniem" jest krótki tekst poświęcony trockiemu. Szkoda, że nikt się tam nie wpisuje, również z sugestią, żeby jego blog umieścić w panteonie. Może powinniśmy się jakoś zebrać i zaproponować Onetowi bardziej bogate wspomnienie. Szkoda, że zamiast kpin z tych, którzy są wstrząśnięci tą śmiercią, nie proponuje się nic konstruktywnego.
OdpowiedzUsuńMaria Dora
ja właściwie nie znałam Arka, ale pochylam głowę w zadumie
OdpowiedzUsuń