poniedziałek, 22 lutego 2010

204. Prywata

Chcę Wam ogromnie podziękować za wsparcie i wyrozumiałość. Trwam
w przedziwnym zawieszeniu,targana na przemian zwątpieniem i nadzieją.
A wszystko kręci się wokół stanu zdrowia mojego męża, który lekarze
określają jako stabilny, ale zagrażający życiu.
Wprawdzie operacja wszczepienia zastawki i bypassa powiodła się, ale
nastąpiły komplikacje w postaci niewydolności prawokomorowej serca.
Teraz oczekujemy na decyzję, co dalej. Niestety medycyna zachowawcza
już wyczerpała dostępne środki.Być może potrzebna będzie jeszcze jedna
operacja, w ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja w tej sprawie.
Zaglądam na Wasze blogi, czasem coś komentuję, ale sama jakoś nie
mogę się zmobilizować, by napisać coś sensownego.I dlatego jeszcze raz
proszę o cierpliwość.
Wrócę tu, tylko muszę się pozbierać.

24 komentarze:

  1. Zycze i mezowi i Tobie jak najlepszego zakonczenia choroby i rekonwalescencji. Zrozumiale ze to jest bardzo wazna i stresowa sytuacja - blog moze czekac. Napewno bedzie dobrze!
    Margo4

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana,rozumiemy(bypassy miał mój Tata),wspieramy-duchowo i poczekamy.
    na pewno będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się Anabell:) Będzie dobrze. Bo inaczej być nie może :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, jej, najwazniejsze że sie udało!

    OdpowiedzUsuń
  5. Blog poczeka, my także Anabell, cierpliwie i ze zrozumieniem, trzymając kciuki i życząc jak najlepiej. Trzymaj się kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem jak najbardziej. Przecież ja także od czasu choroby wnusia na białaczkę mój blog też piszę,że przechodniu przepraszam cie.Ale ten kontakt tu jest dla mnie wyjątkowo ważny to prawie jak psychoterapia. Wystarczy to co napisałaś.To juz i tak bardzo dużo. Zdrowia dla małżonka ,i dla ciebie rownież dużo zdrowia i siły psychicznejżyczę Anabell

    OdpowiedzUsuń
  7. Anabell, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem.

    Cieplutko przytulam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko będzie dobrze, Anabell, zaręczam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobre myśli posyłam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki czas na pozbieranie myśli jest potrzebny każdemu. Więc zbieraj je w spokoju. Wiesz, że będziemy zaglądać i czekać:)
    Ja też myślami jestem z Tobą. Przesyłam uściski i buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miła Anabell, nic się nie kłopocz, że nie masz nastroju do pisania, to normalne, że sprawy zdrowia męża cię absorbują. Najważniejsze, że ciągle jest nadzieja. Życzę dużo zdrowia dla męża.
    Maria Dora

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem myślami z Tobą i głęboko wierzę, że już niedługo będzie lepiej. Pozdrawiam najcieplej -

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana Anabell, wszystko jasne, dbaj o męża i o siebie. Będziemy trzymać kciuki, aby wszystko szybko i dobrze się zakończyło.
    Nola

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że mąż wróci do zdrowia i już wkrótce to co złe pozostanie złym wspomnieniem
    Meriam

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama się zawiesiłam ostatnio chociaż aż takiego powodu nie mam więc doskonale Cię rozumiem.Jestem myślami przy Tobie i czekam cierpliwie.Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie trac nadziei, wiem, to sie latwo mowi, a tak lekko ja zachwiac, ale nawet jak masz momenty watpliwosci to lap wiare za leb i ciagnij z calej sily. Wysylam wor dobrych mysli dla Ciebie i zyczenia powrotu do zdrowia dla meza. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Poważna sprawa. W takim przypadku można napisać tylko jedno: blogi poczekają, czytelnicy poczekają, życie realne jest najważniejsze i jemu trzeba poświęcić 100% uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  18. wysyłam do Was energię z Islandzkiej Ziemii !

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Trzymam za Ciebie i Twojego męża kciuki i wszystkie inne palce też.
    wojtek

    OdpowiedzUsuń
  20. Nami się nie przejmuj - masz ważniejsze sprawy na głowie. Pozdrawiam oboje
    Nitager

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekam.Spokojnie.Nie utracisz swoich czytelników. Życze wszystkiego naj...

    OdpowiedzUsuń
  22. z calego serca zycze Wam powrotu do normalnosci. Swietnie, ze operacja sie udala, nie dziwie sie, ze miotasz sie miedzy nadzieja a lękiem. usciski.

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymaj się Anabell i dużo zdrowia dla męża, mam nadzieje, że jest już o wiele lepiej!

    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Myslami jestem z Tobą.... Caffe

    OdpowiedzUsuń